Wtedy harce , hulanki , swawole !
Tupot kilkunastu łap , pomiaukiwania , kocie okrzyki i bieganie po twarzach i brzuchach Dużych ;)
Fotki tego nie oddadzą ,bo nikt za nimi nie nadąży, ale co nieco z nocy mam ...;)
Jeden ucieka drugi poluje , jak upoluje ,to paca łapką i ucieka - wtedy ten pacnięty goni - czyli - berek i ganiane w jednym :-))
Często kończy się na piecu ,czy oknie - bo można przeciwnika pacnąć z góry ! :-D
Poważnie? Arbuz całe noce przesypia O.o
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;)
UsuńJa już nie pamiętam co to znaczy przespać całą noc .
Znam to .... wywalony kosz na pranie i turlanie go, jeden siedzi w domku Felixa a drugi skacze na dom żeby go wygonić. Nie można spać !! :))))
OdpowiedzUsuńA domek Felixa to już się ledwo kupy trzyma ;)))
UsuńAleż oni się dobrali. Adopcja Mikesza była jak się okazuje rewelacyjnym pomysłem Gucio ma teraz kompana do zabaw, że hej :-) A Ty masz dzięki temu najlepsze TV :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-))
Usuńjakie reflektorki włączone :)
OdpowiedzUsuńAle im sie oczy swieca :))
OdpowiedzUsuńCudownie, zazdroszczę, podziel się energią swoich kotów. ;) Tęsknię za tymi szaleństwami, można się turlać ze śmiechu.
OdpowiedzUsuńPS Szukałam dzisiaj tej trawki, ale znalazłam tylko nasiona. :) Dobre i to. :)
Wysyłamy energię ! :-))
UsuńTo niech szybko rośnie ;)
diabły tasmańskie :) na harce nocne im się zbiera ;) moje na szczęście w nocy śpią, uff.
OdpowiedzUsuńA fajnie Karmelek bawi się z Mikeszkiem :) ciekawe czy Gucio nie jest zazdrosny o kumpla ;)
Druga szczęściara :-)
UsuńNie zauważyłam zazdrości ,one się bawią na zakładkę ;))
O, ja znam teraz nocne harce. Moje szaraki szaleją po nocach jak dwa przeciągi!
OdpowiedzUsuńTo już niedługo się wyśpisz ;))
UsuńOdblaski muszą być :-) Jak się ma taką fajną kompanię do harców to się dokazuje w nocy :) Świetna zdjęcia rozrabiaków kochanych. U nas się ochłodziło i Dziubul wrócił na poduszki. Śpi z nami, czego nie robił już bardzo dawno.
OdpowiedzUsuńWiem jak cieszą takie rzadkie odwiedziny w łóżku ;)
UsuńMój Karmelek był u mnie w łóżku na przytulankach i miziankach o poranku z nową kanapą . Oczy mi o mało nie wypadły z orbit , już tak dawno go u mnie nie było :))
No i na tym się skończyło jak na razie :(
U nas nadal gorąc .
Z takimi latarkami noc Mikeszowi nie straszna ;-)
OdpowiedzUsuńNo ;))
UsuńKotyszki widzę ,że prowadzą nocny tryb życia :-)))
OdpowiedzUsuńJak zawsze Krysiu ;))
Usuńale sie pieknie bawia, az milo popatrzec
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, gorzej pospac:P
Twoje kociaki to wyjątkowo w nocy brykają!:)) Ale cudownie się na to patrzy, pewnie troche gorzej śpi! ;))
OdpowiedzUsuńO spaniu mowy nie ma ! ;))
Usuńkociaki nieźle buszują:D
OdpowiedzUsuńNo niezłe zabawy sobie urządzają ;)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście koty śpią, tylko o 4 rano nas budzą i trzeba je wypuszczać do ogrodu.
Pozdrawiam
To też Cię budzą , ale tylko na chwilkę jak widzę ;))
UsuńPozdrawiam