Gucio to jednak niewyżyty jest. W nocy jak mamy przerwę na spanie , gdy tylko opuszczam łóżko na zrobienie małego co nieco , to ten z rozpędu wpada w pościel i ślizga się po łóżku jak surfer po morzu ;))
Aż spada z łóżka z całą zawartością ;)))
Te foty są robione po ponownym zaścieleniu ;)
Mikesz czasem dołącza do zabawy ,ale przed takim piorunem kulistym to lepiej brać nogi za pas ;))
Mikeszka wcale nie widać ;)
Nie ma Mikeszka to wyżyję się na kołdrze !
A w dzień ...
Nie budźcie mnie ,proszę ...
Umordowany jestem ...
Ale ,ale , to nie wszystko ;)
Są noce że Mikesz też surfuje po łóżku . One małpują od siebie i już nie wiem kto od kogo ;)))
To z poprzedniej nocy ...
Mikeszek w dzień też odpada ...
A jak słonko razi to łapki na oczka i śpi się :-))
Przy okazji pokazałam niedawno zdobytą letnią kołderkę ,czy pledzik z motywem kocio-psim. Jak Wam się podoba ? ;))
Witaj, Amyszko.
OdpowiedzUsuńPiszę, z nadzieją, że mnie zrozumiesz.
Wczoraj nie bardzo wiedziałam, o co Ci chodzi, dopiero Bethany mi rozjaśniła w głowie. Szukałam twojego komentarza w spamach, jednak wyskakiwał komunikat, że nie ma spamów.
Szukałam go na swoim mailu i nic. Ale nie poddałam się i przed chwilą mi się pojawił na mailu. Nadal jednak nie ma go w spamach i na blogu, dlatego wkleiłam z maila.
Cieszę się, że jesteś z B. i lubisz koty, jak ja. No i te same miejsca.
Dziękuję za wizytę i wybacz, mam ten blog od października, ale dopiero od jakichś 3 tygodni odwiedzam blogi innych ludzi, więc jeszcze się zbyt dobrze w tym wszystkim nie orientuję..
Pozdrawiam, gratuluję kotów, są cudne (na fejsie też), j.
Cieszę się że komentarz się odnalazł :-)
OdpowiedzUsuńNo wiesz tak jakoś obcesowo ze mną rozmawiałam że zwątpiłam ... Przewrażliwiona jestem chyba ;)
Nie gniewam się , no coś Ty. Ważne że wszystko się wyjaśniło :-)
A pytałaś czy znam Twoją córkę. Muszę wiedzieć ile ma lat , bo może prędzej moja córcia ją zna niż ja ;))
Pozdrawiam serdecznie.
Ja najpierw myślałam, że się śmiejesz, bo miałam pod komentarzami wpis, iż usuwam spamy bezlitośnie i konsekwentnie, to mnie troszkę zmyliło.
UsuńBoże, widzisz, jak nie słychać głosu, nie widać człowieka, to pewnie i brzmi to obcesowo, a intencje są zupełnie inne.
Moja córka jest już duża, chodzi do I LO, ma siedemnaście lat. ;-)
Jej zdjęcie jest w temacie "Rude jest piękne".
Pozdrawiam i się cieszę! j.
No tak , wyobraźnia dopełni co nie zobaczy ;))
UsuńA to moja córcia "większa" - ma 30 ,więc też chyba się nie znają . Chyba że Twoja jeździ konno ? ;)
No, niestety, nie. To ja myślę o kursie hipoterapii. ;-)
UsuńKonie, koty, tak, to jest to! Ale koty bardziej. Moje śpią, cisza przed burzą, bo jak zaczną latać, to trudno nadążyć.
Jeszcze raz Ciebie pozdrawiam i bardzo się cieszę, że się wyjaśniło i że Cię spotkałam w sieci!
U nas też cisza przed burzą ;)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę :-D
Kurs hipoterapii dobra rzecz !
świetne zdjęcia, się uśmiałam:D kociaki dały czadu w kołderce:P
OdpowiedzUsuńTo potrafią bezbłędnie :-D
Usuńkołderka super!
OdpowiedzUsuńfantastyczne to zdjęcie Mikesza z zasłoniętymi oczkami :)
Uwielbiam harce Twojego niezmordowanego Gucia :) normalnie charakterem jak mój Gucio - zbój :)
Tylko Karmelek chyba spokojny, co?
Dziękuję Kasiu :-))
UsuńA Karmelek jest ostrożny. On woli się przyglądać z daleka , czasem wkracza do akcji jak trzeba kogoś ratować ;)
Piękny pled :)! Kotom też się najwyraźniej podoba :)!... Świetni są w zwijaniu pościeli :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję Abi :-) Gucio lubi go gryźć , bo trzeszczy w zębach. Znany gryzoń z niego ;)
UsuńMuszę mieć baczenie na tego szkodnika :-)
pled fajniutki...
OdpowiedzUsuńkociakom też się bardzo podoba
Oj tak :-)) Dziękuję :-)
UsuńNo tak , w nocy hulanki swawole a w dzień odsypiają :-)))
OdpowiedzUsuńBo koty to nocne Marki i o tym każdy potencjalny kociarz wiedzieć powinien ! ;)
UsuńWariaty dwa :D A jak już człowieka rozbudzą, to same idą spać. Cudne są.
OdpowiedzUsuńTo,to ,to ! Dziś już przeszły samych siebie ! Co ja zasnę to one od nowa się nawołują do zabawy - raz jeden ,raz drugi. Na koniec Karmel piał pod drzwiami -/ Czasem to się mordercze instynkty budzą ;)
UsuńDzięki :-D
Hahaha :D
OdpowiedzUsuńJakby tornado przeszło, i to w środku nocy.
U mnie dzisiaj całą noc Ptyśka wyła i skakała, ale pod drzwiami wyjściowymi, żeby ją wypuścić. A potem takie samo budzenie na śniadanie. A po śniadaniu nura pod swój namiot z koca i śpi jak aniołek.
No to widzę że też miałaś przechlapane ;))
UsuńŁączę się w bólu ;)
no przecież Ci ludzie nie potrafią ścielić dobrze łóżka i trzeba im pomóc :))
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńRozrabiaki, w dzień zbierają siły na nocne harce ;-)
OdpowiedzUsuńWiadomo ;))
OdpowiedzUsuń