Akurat robiliśmy jakieś drobne remonty i to się wchodziło ,to wychodziło z domu ...
No i panika !
Po wszystkich szafach ,zakamarkach szukamy ,wołamy...!
Pańcio na jednej nodze pognał aż do parteru . Na szczęście drzwi na dole zamknięte ,ale kota nie było. Ja w tym czasie już się ubrałam gotowa szukać kota wokół domu ...
Ale już w butach coś mnie tknęło, popędziłam do "Guciowej" kanapy . Tam nigdy Mikesza nie było ,ale co mi szkodzi sprawdzić ?
No i co ? Jak myślicie ?
Oczywiście był Mikesz ! Słodko sobie spał i to nawet z Guciem ;))) Jakoś mi nie przyszło do głowy że Gucia też nie ma na widoku ;))
No i taką to przygodę mieliśmy :-D
Mikesz został wyściskany i wycałowany z radości że się znalazł ,a raczej że się jednak nie zgubił :-)))
Pokażę Wam jaki fajny sprzęcik sobie kupiłam dzisiaj .Oczywiście koci ;)
I już mam fajowy koci kącik muzyczny :-))
swietny stojak, dobrze ze mikesz nie uciekl:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,mnie też się podoba ;))
UsuńUff, jak dobrze! Nam za to dzisiaj prysnęła Goplanka, na szczęście za jakieś 20 minut przerażona wróciła do domu :)
OdpowiedzUsuńNo co za niewdzięczność ! ;) Dobrze że wróciła :-))
Usuń;-)))
OdpowiedzUsuńGdzie mu będzie lepiej niż u Was??
Venus też się potrafi tak zadekować, że jej pół dnia znaleźć nie mogę... oczywiście głuchnie wtedy na wszelkie wołania... wychodzi... kiedy łaskawie jej się zechce ;-)))
No tak , jak trzeba to zero odzewu ;) Głuche jakieś czy co ;))
UsuńJak to napisałam to znowu szukaliśmy kota ... Tym razem Karmelka ! No co za koty ,ciągle się chowają -/
Pańcio znalazł - w budce przy balkonie ...
Koty posiadają tą niesamowitą zdolność... on i off... ale tylko one wiedzą gdzie się przycisk znajduje....
UsuńTeż prawda ! :-))
UsuńNo proszę, Mikesz po prostu potrzebował trochę spokoju i ciszy :)
OdpowiedzUsuńFajny ten stojaczek koci :)
Pozdrawiam
Na to wygląda Kasiu ;)
UsuńA stojak mnie tym bardziej cieszy że wypatrzony na pchlim targu (z wystawek niemieckich )- nowy - jeszcze z metkami ! - a kupiony za dychę ! ;))
Pozdrawiam :-)
to mieliście podniesioną adrenalinę ;) a Mikesz jak to koci nygus słodko sobie spał ;)
OdpowiedzUsuńa gadżet fajny, widziałam gdzieś takie, szkoda, że nie mam miejsca na taki muzyczny kącik... :)
Ciśnienie 200 ;)
UsuńA dla nas to oszczędność miejsca - bo płyty idą w górę ,a nie w bok. Mamy ich sporo ,więc to niezłe rozwiązanie ...;)
Ostatnio tak ,,zgubił'' się mój pies :) Okazało się, że pod łóżkiem siedziała ;-)
OdpowiedzUsuńTak to się mogą gubić ;)))
UsuńAmyszko, mieliśmy dziś identyczną przygodę z Kocią. Uffff, ale dobrze że obydwa i Mikesz i Kocia się znalazły zamelinowane w domu :-)
OdpowiedzUsuńStojak na płyty rewelacyjny :-)
No to się zmówiły chyba te nasze koteczki ? ;))
UsuńDziękuję Aniu :-D
Taki stojak na płyty by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńWitaj Szary Burku :-)
UsuńTo trzeba pojechać do Niemiec ,albo poszukać gdzieś na wyprzedażach ;)
Nam się udało upolować u nas na bazarze - z wystawek niemieckich :-))
A myślałam, ze tylko mnie koty giną w taki sposób ;) Kilka takich zaginięć przeżyłam i za każdym razem o mało zawałem nie przepłaciłam ;) a kot w najlepsze spał gdzież zamknięty w szafie, oczywiście na wołanie nie reagując, bo po co? ;) Stojak....no fantastyczny!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :-))
UsuńA mistrzem w znikaniu jest Mikesz. Ten to już nas tak wystraszył parę razy że szok ! ;)
A pierwszy prawie zawał jak zniknął malutki Karmelek .
Był w kanapie i słodko spał ,a my już biegaliśmy wokół domu ,odsuwaliśmy szafy ... !
A tak zamiast wołania to może trzasnąć drzwiami od lodówki albo jakiejś innej kociej spiżarni?:))
OdpowiedzUsuńZero reakcji Orko ;))
UsuńJak są syte i śpiące to NIC nie działa ;)
Stojaczek świetny:) Ja nic nie mogę mieć ustawionego bo Białas wszystko zrzuca;) A te przygody z szukaniem kotów to znam, oj znam. I zawsze się gdzieś w domu zamelinują;)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy kociarze znają ten strach i coś podobnego przeżyli. Ważne że zazwyczaj kot jednak jest w domu ,tylko dobrze się zadekował :-D
UsuńDzięki ! :-))
Świetny ten stojak :-)
OdpowiedzUsuńJak Ty znajdujesz takie gadżety ??
Podziwiam :-)
Koty to potrafią się schować...
Krysiu same mi wpadają w ręce :-))
UsuńNo wołał do mnie ten stojak na bazarku ! :-)))
znam ten ból... szukania kociaków
OdpowiedzUsuńfajny stojaczek...!
Dziękuję Joasiu :-)
UsuńAch te koty ...;)
Stojak bardzo fajny, tym fajniejszy bo koci ot co !!!!
OdpowiedzUsuńA moje kociambry jak się zadekują to wystarczy postukać miseczkami ... od razu się zmaterializują :-))))
Widać lubią robić Wam kawały chłopaki ...
Właśnie Alu ważne że koci ! :-)) A jeszcze sporo płyt można załadować ... ok 50 szt. ;)
UsuńU mnie stukanie miseczkami nic nie daje ...:(
Mają za dużo w dupkach chyba ... ;)
No to nieźle strachu jedliście, a Mikeszek spokojnie w łóżku ;))) Koty są mistrzami w chowaniu się!
OdpowiedzUsuńA stojaczek świetny!
To były chwile grozy ;)
UsuńDziękuję :-))