Ostatnio jak musiałam trochę poszyć na maszynie , miałam dwóch pomagierów ;)
Jeden pilnować pudełka ...:-)
...a drugi zakosił mi szpulkę kordonka i turlał po całym pokoju ;))
Aż żal było im zabierać te zabawki ;)
Od ostatniego"zaginięcia"Mikesza , wnętrze mojej kanapy stało się stałym punktem odwiedzanym przez niego za dnia i często w nocy ...;)
Teraz to jego stały rytuał - umie bardzo sprytnie wcisnąć się do środka i to w zupełnie innym miejscu niż Gucio ;)
A ja muszę sobie kanapę wymienić, bo ta już się rozpada ... I jak im tu taką atrakcję wyrzucać ? ;)))
Ochłodziło się i padają deszcze ,ale wszystko pięknie kwitnie i się zieleni :-)
Mam nadzieję że szybko wróci słońce ,a nie będzie tak jak w Hiszpanii ...
Właśnie podawali że tam znowu śnieg spadł !
Masakra jakaś ...
hehe znam ja tych pomagierów bardzo dobrze :) pilnowanie pudełka to bardzo poważna funkcja... gorzej z zabawą nicią, no ale koty muszą mieć jakieś zajęcie, jak Pani nie zwraca na nie uwagi i sobie szyje! :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą zazdroszczę umiejętności szycia, niestety mam do tego dwie lewe ręce.... a co uszyłaś? pochwal się :)
Jak można się domyślać jestem samoukiem - a że mam smykałkę do wszelkich prac ręcznych więc potrafię co nieco uszyć ;))
UsuńKiedyś szyłam sobie i córci różne rzeczy ,bo nic nie było w sklepach . Przerabiałam też ciuchy ,szyłam zabawki ,pościel i różne takie ...;)
Teraz tylko coś poprawiałam ;)
Ha ha, fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńPomoc extra :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Nie wyrzucaj kanapy, nie można :-)))
OdpowiedzUsuńAle Ci pomagają, przynajmniej wiesz ,że masz koty :-)
tak... bez kociej pomocy... ani rusz!! ;-)))
OdpowiedzUsuńJa kanapę po prostu.. wystawiłam do innego pokoju ;-)))
Nie mam tyle pokoi ;)))
Usuńcóż... więc... albo wybudujesz sobie dom... z jednym extra kocim pokojem... albo... pokochasz swoją starą kanapę... jak nową ;-)))))
UsuńJak wygram w totka ,to będą miały swój pokój ;))
UsuńCo do kanapy to na razie jeszcze nie trafiłam na taką , która by mi się podobała ...;)
uff... ;-)))
UsuńAle im dobrze, fajnie patrzeć na Twoje zadowolone kotyszki :-)
OdpowiedzUsuń