Upierdliwy Gucio nieraz mocno musi się napracować ,żeby Mikeszek podjął współpracę i choć chwilę się z nim pobawił ;))
Pod kocykiem ,czy kołderką też nie jest bezpiecznie ...
Ciąg dalszy tutaj ... ;)
A kolejna próba wydobycia Mikeszka ,trwała dobre 10 minut .Mikesz w tym czasie kilkakrotnie zmienił swoje położenie pod kocykiem ,ale twardym był i nie uciekał !
Jeden filmik mi gdzieś wcięło w trakcie przesyłu ,więc o tym piszę ...
Jednak udało się wgrać ostatni filmik który pokazuje jak to było i jak się skończyło ;))
A żeby nie było że tylko się tłuką ,to dla równowagi są też takie chwile :-D
Wiem że słabo widać -bo ogonek Gucia prawie czarny i Mikesz też ,ale musicie mi wierzyć na słowo - Mikesz mył nie tylko siebie ,ale i ogonek Gucia przy okazji ;))
Moje słoneczka kochane ;)
A dla fanów Karmelita też coś mam ...
Jak to mówi jego Pańcio -Najalowiuśniejszy kotecek ;)))
Miłej niedzieli kochani :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie ma jak dobra zabawa a także towarzystwo ...
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj Florcia od rana atakuję kwiatek : Nolinę ...
No jasne !
UsuńA wiesz że moje też dziś kwiatka atakowały ? ;))
Ale on już przekwita niestaty - narcyzy ...
karmelek jest po prostu wierny jednej a te dwa łobuziaki kochają się jak wariaty!
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia:)
Taaaak, wierny jak piesek :))
UsuńMiłego !
Witam. Wszyscy trzej G.M.i K. to prawdziwe sloneczka z przyjemnoscia sie na nie patrzy.Podziwiam je za wytrwalosc w zapasikach, ale widze, ze zawsze wybieraja jakies miekkie podloze najlepiej lozko. Jak bym chciala zeby moja Fibi choc troszeczke byla tak rozrywkowa. Ale ona kocha dwie czynnosci jedzenie i spanie. Dzisiaj probowalam namowic ja na zabawe, ale spojrzala sie na mnie jak na glupia, zwinela w klebuszek i poszla... spac. Jedyne co ja usprawiedliwia to, ze brytyjczyki najczesciej sa tak spokojne. Pozdrawiam Bozena z Pragi. Glaski dla kociego towarzystwa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożeno i kotyszki też :-))
UsuńBrakuje temu Twojemu kompana do zabawy ;)
Nasz Filipek taki był jak był sam -tylko spał i jadł ... Martwiłam się ,bo jeszcze miał problemy zdrowotne ...
Jak miał 11 lat sprawiłam mu kompana -żeby się młodziej poczuł :-)To był Karmelek !
I powiem Ci że to był strzał w dziesiątkę ;)
Kot odżył - poprawił się na każdej płaszczyźnie - i z jedzeniem -bardziej urozmaicone ,i zabawowo i zdrowotnie ...
Już go nie ma, ale wiem że jego ostatnie 5 lat było szczęśliwe :-)
Jak nie możesz sprawić kompana ,to próbuj ją zabawiać - wędką z piórkami ,czy sznureczkiem ...
Zobacz co lubi robić. Może będzie aportować kulki z papieru ,czy jakieś inne - jak Bucek mojej córci ? ;))
Witam jeszcze raz. Dziekuje za odpowiedz. Juz wielokrotnie myslalam o dokoceniu. Problem jest ten, ze kilka razy do roku jezdzimy do Polski, Fibi oczywiscie z nami a poniewaz jest bardzo spokojna i grzeczna przesypia cala droge. Ma rowniez silna alergie pokarmowa karmie ja tylko jedzeniem kupowanym w aptece weterynaryjnej.Czesto do jedzenia dodaje leki. Dlatego boje sie czy drugi kot bylby z nami szczesliwy te podroze i jak mialabym go karmic. Ale Fibi nie jest calkiem sama mamy rowniez dwie koszatniczki, szesc leguankow malachitowych i pajaka ptasznika. Do niedawna byl z nami pies ale niestety przegral walke z rakiem. Serdecznie pozdrawiam Bozena.
OdpowiedzUsuńHej Bożeno :-)
UsuńNo to widzę że nie tak całkiem sama jest ;))
Niezłą kolekcję masz - ciekawi mnie czy kosztniczki tylko w klatce ,czy mają kontakt z kotem ? Fibi poluje czy się przyjaźni ?
Bo pająk to chyba tylko do popatrzenia przez szybę ;)
Wiesz ,jeśli chodzi o żywienie ,to rzeczywiście ciężko upilnować przy diecie i kilku kotach.
U mnie największą alergię na karmę ma Karmelek. Jak tylko liźnie coś niedozwolonego to zaraz rany na pyszczku ...:( Właśnie dziś znowu zauważyłam że ma koło uszka rankę :(
Muszę poobserwować ,czy się będzie goić,czy powiększać ...
A jaką karmę stosujesz dla Fibi ?
Karmel jak na razie dobrze znosi Royala Sensible i mięsko surowe -oprócz kurczaka .
Pozdrawiam ciepło :-)
Wariaty kochane :) U mnie też z reguły to Gucio zaczepia Łiniego i Fifi, brutalnie zachęcając do zabawy :)
OdpowiedzUsuńFilmiki świetne :) kurcze ja często jak dzieje się jakaś fajna "akcja" nie mam pod ręką aparatu... :/
Zapomniałam Cię przestrzec że Gucie to łobuzy ;)))
UsuńA mnie Przemek z Tawerny przypomniał że można filmiki robić :-)
Tyle że trzeba mieć aparat pod ręką ,noooo... ;))
Dzięki za wspaniałą porcję Kotyszków :)! Są cudni!!! Karmel jest świr słodki....:)
OdpowiedzUsuńPolecamy się i dziękujemy :-))
UsuńEch Gutek, ten to ma niespożyte zasoby energii :-))) Karmelito "odjechał" już całkiem od tego towarzystwa - ma swój świat.
OdpowiedzUsuńAz mam ochotę wyściskać i wymiziać te dwa /trzy/ zwariowane kociambry ....
Chyba kiedyś pożyczę Gucia od Was hehe, pogoni kota moim leniom.
W ogóle nie chce im się hasać ostatnio :-(
To wyślę Ci największych łobuziaków - rozruszają towarzystwo ;)))
UsuńZgadnij których ? ;)
Zaraz tam do Ciebie zajrzę ...
Nie ma to jak kotyszki na dobrą noc :)) Cudne!
OdpowiedzUsuńDziękujemy Anko Wrocławianko :-D
UsuńJak "paczam" na tych Twoich łobuzów to często żałuję, że Venus jedynaczką jest... :(
OdpowiedzUsuńNiestety mój styl życia i częste podróże nie pozwalają mi na większą ilość kociambrów w domu :(
Młoda jesteś to wszystko przed Tobą ;)
Usuń