Ale jak można się domyślić, zaraz za nim MUSI wskoczyć Gutek ;)
Albo odwrotnie :-)))
No i wiadomo ... często jest zadyma !
Mikesz często ucieka jeszcze dalej - na półkę nad bufetem !
Wtedy jest chwilowy rozejm ... Gucio jeszcze nigdy na tą półkę za Mikeszkiem nie wskoczył ...
Jak Mikesz obgryza kwiatek ,to Gucio robi przezabawne minki :-))
Gucio z szafy wpatruje się w Mikeszka ,a ten albo leży sobie i udaje że nie widzi Gucia ,albo bryka po szafkach kuchennych ,albo obgryza jedyny kwiatek jaki mam i to do tego sztuczny ;))
Tu jeszcze za dużo listków ...
Wracać nie warto ,to sobie tu zostanę ;)
Tu też lubię pobuszować :-))
I jak Gutek jest już grzeczny to można wracać :-)
Czasem Guciowi jednak mało i szybko odzyskuje energię do dalszej zabawy :-)
Ta minka właśnie o tym świadczy ;))
Miłego wieczoru !
Prawdziwe łobuziaki :-)))
OdpowiedzUsuńA szafy są jednak potrzebne w domu ,
takie normalne,żeby można było skakać po nich :-)))
To prawda :-)))
Usuńale ty jesteś...
OdpowiedzUsuńnawet prawdziwego kwiatka nie kupisz kotyszkom...
Ten był niezniszczalny do momentu przybycia Gucia ,potem Mikeszka. Już go tak pozwijałam żeby ogonki nie dyndały ,bo zaraz je skubią ,a i tak Mikesz potrafi go rozpracować ;)))
UsuńMa zabawkę jak nic ;)
Nie da rady mieć kwiatków przy kotach - przynajmniej u mnie . Próbowałam na początku ,to wiem ...
Wybrałam koty ,kwiatki rozdałam.
Czasem pojawia się jakiś kwiatek... np . wiosną żonkile :-D
U mnie tylko Gienka wskakuje na szafę :)
OdpowiedzUsuńTo przynajmniej ma tam spokój :-))
UsuńZielone bardzo pasuje do Mikesza :-)
OdpowiedzUsuń