I kolejny amator sznureczka ...;)
Jak się nam Mikesz zgubi to są takie miejsca które koniecznie trzeba sprawdzić .
Już wspominałam że lubi pod kołderkę ...;)
Można nie zauważyć ,prawda ? ;))
Lepsza skrytka przy odkurzaniu to uchylona szafa, w której to przed chwilą był odkurzacz - tylko z tej drugiej strony ... ;)
Czasem nawet Gucio się przytuli do czarnego misia :-)
Fajne te schowki :)...
OdpowiedzUsuńNooooo
UsuńMikesz też lubi sznureczek :-) No pięknie - oby się nie kłócili o sznureczki jak się pomylą :-) Dzielny z niego kocur, wszędzie wejdzie. A kryjówki się przydają szczególnie gdy potwór odkurzający działa :-)
OdpowiedzUsuńKarmelek ma dwie to może jedną odpuścić ;)
UsuńChoć niechętnie ;))
łapki mu zwisają z tego wieszaka, ale to nic, dzielnie leży nadal ;)
OdpowiedzUsuńCo tam łapki ,ważne że tyłek jest stabilny ;))
UsuńGrunt, to mieś kilka sekretnych kryjówek, zawsze któraś się przyda.
OdpowiedzUsuńOj tak !
UsuńSuper minkę ma Mikesz kiedy "dźwiga" sznurek!:))
OdpowiedzUsuńA na półkę nad wieszakiem to on sam wskoczył? Bo mój Lucek to strasznie "nieskoczny" i jego szczytem umiejętności jest komoda ;))
Sam wskoczył :-)
UsuńNiby niezdarny jak Karmelek ,ale daje radę. Karmel zresztą też ,choć czasem trzeba dupinę popchnąć ,bo zawiśnie i ani w tą ani w tamtą ;)))
Mikesz w ogóle lubi zwiedzać wyżyny - o tym wkrótce ;)
Z góry widać lepiej, z góry słychać lepiej, to nic, że prążkowane odciski na dupince.
Usuń:))))
Usuńjejku, mój filip to spi w szafie jak sie obrazi. i, ponieważ to kawał kociska, sam sobie przesunie drzwi i wejdzie. ma to znaczyć "mam was w nosie, znowu mi daliście byle co do jedzenia. a ja lubię tylko gotowaną pierś z kurczaka":)))
OdpowiedzUsuńA właśnie A. widział że Mikesz próbuje sobie drzwi od szafy otworzyć -ale jeszcze nie umie ;)
UsuńOn jeszcze się nie obraża -jak się chowa to tylko dla poczucia bezpieczeństwa ...
O, a Karmelek nie jest zazdrosny o swój sznureczkowy harem? ;-)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że jest ...;)
UsuńSzczególnie ta na Pańcia spodniach :-)))
OdpowiedzUsuńDlaczego koty tak lubią te wieszaki :-)
Dobrze że ma czarne futro - na ciemnych portkach nie widać ;))
UsuńO pomysłowości naszych milusińskich można by nie jedną książkę napisać.
OdpowiedzUsuńSzafa to chyba ulubiony schowek każdego kota,moje tylko czekają na okazję by wślizgnąć się niezauważenie,a do tego można trochę pobaraszkować z ubraniami, jak się znudzi siedzenie jak mysz pod miotłą.Piękne kociaki,pozdrawiam^..^
Witaj AGRI1 :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam :-))