A wszystko przez to, że zaraz po przybyciu do nas, nie bardzo radził sobie z kuwetą -/
Za to w ulubiony karton Karmelka nalał obficie -/
No więc wszystkie kartony zniknęły na dłuuuugi czas.
Nawet zrezygnowaliśmy z corocznej jesiennej zabawy liśćmi ,bo do tego też karton był potrzebny ...
Aż tu wczoraj kupiłam sobie ( po promocyjnej cenie /-hi,hi :-) super buciki w sporym kartonie ;))
A że od tego czasu gdy Mikeszkowi zdarzały się wpadki upłynęło sporo czasu , to postanowiłam zaryzykować i dać im ten kartonik do zabawy ;)
No i udało się ! :-D
Nie było wpadki , za to zabawy co niemiara ;))
Zabawa głownie w nocy ,oczywiście ...;)
I zgadnijcie kto to czyhał nieopodal na kartonik ...? ;)
Pragnienie silniejsze od sympatii ;))
To może po dobroci się uda ? ...
No i się udało :-))
Mikeszek chytry nie jest ;)
Fajowo jest ! :-D
Widzę, że pudełka są na czasie ;) I u mnie są one ostatnio numerem 1;)Dobrze, że Mikesz już nie traktuje ich jako kuwety, zuch chłopak ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak ja się cieszę ;))
UsuńZapomniał ze kiedyś siusiał w kartony :-))
UsuńMam nadzieję ;)
UsuńRespekt przed starszym rudym bratem jest !!!
OdpowiedzUsuńKarton duży w sam raz dla niego :-)))
:-))
UsuńMy z moim Mężczyzną bardzo chcielibyśmy powiększyć naszą rodzinę o kolejnego kota, ale niestety wynajmując małe mieszkanie musieliśmy poprzestać na jednym 'futrzaku' ;-)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś...
http://anianawyspach.blogspot.co.uk/
Witaj Aniu :-)
OdpowiedzUsuńOd czegoś trzeba zacząć - dobrze mieć choć jednego kota :-))
Świetna zabawa :-)))
OdpowiedzUsuńMikesz jest piękny,
czarny kot a taki fotogeniczny...
To prawda :-D
Usuńa ja widzę, że mój ulubieniec nie dał się zastraszyć. dopiero jak go karmelek grzecznie poprosił...
OdpowiedzUsuńmiłego:)))
Bo to dobrze wychowany kotek :-))
UsuńMiłego !:-)
Mikesz ma dobre serce :)!. Ewa, a jak zdjęcia robisz, że nie masz oczków spod lampy błyskowej?... Świetne są :)!
OdpowiedzUsuńBo on Karmelka bardzo lubi :-))
UsuńDziękuję Abi :-)
Zwróć uwagę np. na ostatnie zdjęcie ...
Zauważyłam że jak kot ma skierowany wzrok w kierunku obiektywu - oczy wyjdą czerwone,czy świecące ...
Wystarczy że leciutko odwróci wzrok i już jest super :-))
Nie zawsze się uda,ale warto próbować :-)
Ja mam dość ciemne mieszkanie i zazwyczaj robię zdjęcia z lampą. I to jeszcze w pośpiechu ,bo przecież koty to żywioł - nie będą pozować - chyba że śpią ;))
Dzięki :).
UsuńTak im niewiele trzeba do szczęścia :-)))
OdpowiedzUsuńPewnie !
UsuńPełna miska , dobre spanko ,ciepełko , kartony i ręce do miziania :-))
Karton najlepszym przyjacielem... kota ;-))) Znamy, to znamy ;-))) i co że w domu jest super extra drapak... karton też musi być ;-))) Piękne masz te kociambry
OdpowiedzUsuńWitaj Brujita u kotyszków :-)
UsuńDziękuję pięknie :-)
Twojej Wenus też niczego nie brakuje - byłam -widziałam ! ;))
Fajowo! To prawda :))
OdpowiedzUsuńOj tak, kocie życie bez kartonów jest uboższe!:))
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas też ubolewałam, że mój Lucek wychowuje się bez kartonu, bo Sam wszystkie zjadał do tej pory... To było ulubione zajęcie psa - gryźć kartony. I w końcu pewnego dnia przestał ruszać te co wystawiałam kotu:))
To się docenia zwłaszcza po takich przebojach jak u nas ;))
UsuńChoć wymuszona ta przerwa przez obszczykartona Mikeszka to w sumie chyba tym większa radość dla Twoich kociaków po powrocie pudełek. Fajna jest rywalizacja, który pierwszy zasadzi dupala w pudełko.
OdpowiedzUsuńA jakie rozradowane pyszczki ! Aż miło popatrzeć :-))
OdpowiedzUsuńPo kilku pierwszych zdjęciach myślałam, ze u Ciebie to tak spokojnie, jeden właściciel pudełka, ale potem zobaczyłam, że w normie, czyli wyganianie się wzajemnie z fajnej miejscówki :D
OdpowiedzUsuńW normie , w normie ;)
OdpowiedzUsuńZa spokojnie to nuda ;))