Najpierw podziękuję Jasnej za bardzo sympatyczne wyróżnienie naszego bloga :-)
Jest nam niezmiernie miło - dziękuję serdecznie ! :-))
A co do podania dalej , to jak zawsze blogi które mam w zakładkach i blogi które obserwuję mogą czuć się wyróżnione :-D
A co u Kotyszków ?
Wrócił po długiej przerwie woreczek z kocimiętką ;))
Nie od razu ich zainteresował ,bo coś pachniało a nie było wiadomo skąd ...
Ale jak już dopadł go jeden i zaczął lizać , to zaczęło pachnieć jeszcze bardziej ...
Dużo czasu nie minęło, jak zaczęła się bitwa !
No i udało się go zdobyć ...;)
Mikesiu na chwilę zajął się czym innym ...
Potem nawet udawał że go ten woreczek w ogóle nie interesuje ;)
Wcale a wcale ...;)))
Z tego wszystkiego postanowił zaszyć się pod kocyk ;)
Porażka mniej boli ,ot co ...
Gucio na to jak na lato ;))
Przynajmniej nikt mi nie zabierze ;)
Można się rozkoszować do woli ...;))
Ale jak konkurencji nie ma to i radość już nie taka ...;)
No wychodź wreszcie ,może kocimiętki byś chciał trochę ?
Jak sam nie wyjdziesz to cię wykopię !
Czego znowu ?
No wychodź,pobawimy się ?
Mnie co innego interesuje ..
To co zgoda ?
Nie !
Jak nie, to woreczek jest mój !
Po moim trupie !
I tak w koło Macieju ;)))
Jak nie o woreczek ,to o cokolwiek ...
Zabawa w chowanego odchodzi kilka razy dziennie - nawet jak nas w domu nie ma -
co widać po skotłowanych łóżkach :-D
Bitwy oczywiście też - co widać po kłębach futra w miejscach gdzie się bitwy odbywały ... -/
A poza tym cisza i spokój ;)
Nie licząc miauuuuuukolenia Karmelita o 2.15 w nocy pod drzwiami na klatkę schodową -//
To gdzie się Karmel wybiera? Gratuluję wyróżnienia :)!
OdpowiedzUsuńW siną dal ;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Oj tam zaraz w siną ;)...
UsuńAle faaaaaaaaaajnie :-)))
OdpowiedzUsuńKarmelek chyba się chce wyprowadzić, już nie daje rady chłopak.
Jak tu wytrzymać z taką banderozą :-)))
On się całe życie wyprowadza ;)))
UsuńGratuluję wyróżnienia, w pełni zasłużone :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam żadnej zabawki z kocimiętką. Muszę koniecznie naprawić ten błąd i zaopatrzyć się w jakąś bo widzę, że zabawy będzie co niemiara ;)
Dziękuję :)
UsuńKoniecznie kocimiętkę , czy waleriankę - coś trzeba mieć ;)
Moje kochają waleriankę też :-D
O tak tak, koniecznie. Moze uda mi sie znaleźć filmik z Tigusiem w oparach kocimietki to go wloze na bloga, zobaczysz co roślina moze zrobić z kotem :-))
UsuńKoniecznie wrzuć na bloga ,chętnie zobaczymy :-)
Usuńale ty masz radosne życie z tymi kotyszkami! toz to sama radość! one i bez kocimiętki naparzają się aż miło!
OdpowiedzUsuńaaaa, zapomniałabym pogratulować wyróżnienia.
to gratuluję:)
Największego ponuraka te koty rozweselą ;))
UsuńDziękuję :-D
Bo kocimiętka...to jak "marycha" !
OdpowiedzUsuńGuciu jest w bojowym nastroju,ale...to chyba, tylko na pokaz :)
babetka2006
Gucio ma zawsze niespożytą energię - wszyscy przy nim odpadają ...;)
UsuńRozbrajają mnie te Twoje historyjki z Guciem i Mikeszem!:))))
OdpowiedzUsuńSą tak urocze, że nie mogę przestać się uśmiechać jak je oglądam :D
Oczywiście gratuluję wyróżnienia!:)
I o to chodzi Maskotko :-))
UsuńDziękuję serdecznie :-)
Chłopaki zawsze skore do zabawy i przekomarzania się :-) Super są!
OdpowiedzUsuńDzięki Ewuś :-)
UsuńJa zawsze o Kotyszkach tylko dobrze :-)))
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńChłopaki są Ci bardzo wdzięczni :-D