Równo trzy miesiące temu przyniosłam go do nas i proszę jak się odwdzięcza ...;)
Język pokazuje ! ;)))
Już wiem jak określić jego czerń...
Wiecie jak wygląda świeża sadza ? Tak czarny jest nasz Mikeszek :-)
Wczoraj znowu buszował w śniegu i jeszcze miał dodatkowe atrakcje ,bo sypał śnieg :-)
Dziś może też będzie mógł wyjść ale później ,bo Pańcio śpi po nocce i nie ma jak na razie ...
A jest idealna pogoda dla dzieciaków - sporo śniegu, mały mróz i słoneczko :-))
Jaki on słodki :)
OdpowiedzUsuńMy właśnie w skarbonce zbieramy na wielki drapak dla kotków taki az pod sufit :)
To prawda- to najsłodszy kotek jakiego znam :-)
UsuńA to się będzie działo na takim drapaku ! ;))
No mam nadzieję że tylko na drapaku bo już mi powoli dom demolują :d
UsuńSama słodycz ten Wasz Mikesz. Słodka sadza ;-) Dużo głasków dla kociej trójcy.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wygłaskam z przyjemnością :-))
UsuńCudny kotek :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńKochany wariat ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jakich miał przodków, skoro to taka niespotykana czerń...
OdpowiedzUsuńMożna się tylko domyślać ...;)
UsuńTak opisałam ten kolor bo dużo osób jak widzi go pierwszy raz ,to właśnie zwracają uwagę na tą niespotykaną czerń .
Widzieli czarne koty,ale takiej czarnej czerni to żaden nie miał ;)))
O tym że mówią jaki jest cudny to nie wspomnę ;))
Świeża sadza, bardzo dobre określenie :))
OdpowiedzUsuńO jaguś wreszcie się pokazała :-))
OdpowiedzUsuńMikesz jest niesamowicie czarny :), na ubraniach można wyróżnić czerń brązową i czerń granatową. Mikesz ma czerń czarną :) :D... Fajnie, że go wzięliście do domu :)!. Pchły już sobie poszły?
OdpowiedzUsuńPoszły od razu ,ale obróżki jeszcze muszą ponosić w razie jakby się coś wylęgło ...
OdpowiedzUsuń