Nie każdy kartonik nadaje się do zabawy jak w pobliżu grasuje Gucio ;)
Gdy kartonik nie ma daszku to wiadomo że atak będzie z góry !
Krótkie chwile radości szybko się kończyły ... ;)
Nawet Mikesz próbował swoich sił ;) Karmelkowi wystarczy walka wzrokiem i już spada ...:/
Rozejm trwał chwilę bo Pańcia patrzy ...;)
Nie ma to jak przyjaciółka "Laska" ;)
Zadamy były tak często że postanowiłam kartonik wywalić ;))
Ataki nie zostały zarejestrowane tylko dlatego że trwały sekundy ,a ja w tym czasie musiałam pilnie ratować napadanych ;)
Miłego, spokojnego weekendu ! :-)
Czyli pudełko niezgody :)
OdpowiedzUsuńO to, to ! :-))
OdpowiedzUsuńKarmelito wychodzi z założenia,że głupszym/młodszym trzeba ustąpić:)))
OdpowiedzUsuńKtoś musi być mądrzejszy , prawda ? ;))
UsuńU nas jest kolejka do kartonika, jak jest jeden :)
OdpowiedzUsuńA wiesz że jak by były trzy kartoniki , to kolejka też będzie tylko do jednego ? ;))
Usuń