No to właśnie nasz Gucio też tak ma , ino bez wody ;)))
Wiecznie można się na niego natknąć , czy o niego potknąć ;))
Myć czy bawić się też lubi w ten sposób ...
A to akurat nie bardzo nas cieszy ...
Ps.
U nas dziś piękne słoneczko , więc umyłam okno balkonowe ale balkonu nie , bo i tak zaraz będzie z sadzy. Nie opłaca się jak na razie .
Gucio potrzebuje kota, który lubiłby być obiektem polowań...
OdpowiedzUsuńSłodka wyderka z niego :D
Mikesz lubi z nim brykać ,ale nie jak ten się na niego rzuca z zębiskami . Potrzebujemy dla Gucia prawdziwego tygrysa ! ;))
UsuńDzięki :-D
Czasem jak Karmel się wkurzy to potrafi pogonić Gucia ,ale to za rzadko się zdarza . A Gucio wtedy robi się taki malutki ! ;)))
UsuńO to Gucio dogadałby się z moim Luckiem, bo on też biednego Gacusia zębiskami często atakuje ;)) Przydałoby się żeby Lucka ktoś tak z zębiskami poganiał ;)))
UsuńA wydra boska, ja to zawsze mam ochotę wycałować taki brzuchol i u swoich kotów najczęściej to robię;))
O właśnie to byliby chyba godni przeciwnicy ;))
UsuńNasza wyderka często miziana i całowana , bo jak tu się oprzeć ;)))
A to ci leniuszek!:)))
OdpowiedzUsuńNooooo :-))
UsuńGucinku,jesteś słodziutki! Ten brzuszek wystawiony przyjaznie do swiata...Bezcenne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kociafraniu :-D
UsuńGucio
Ale słodziak! U nas Tosia identycznie lubi leżeć ;)
OdpowiedzUsuńA też lubi mizianki po brzuszku ? ;)
Usuńhihi... cudaśny jest !
OdpowiedzUsuńZawsze mnie tym rozbraja :-))
UsuńO matko, jaka rozkosz!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam miziac taki wywalony brzusiol ... mam nadzieję ze Gutek pozwala ;-)
OdpowiedzUsuńAlu pozwala i uwielbia być miziany po brzuszku :-D
OdpowiedzUsuńcudowny Guciowy brzuszek, do wycałowania :)
OdpowiedzUsuńOn się po prostu na Rejtana zapatrzył ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze kota tak leżącego nie widziałam, psa to i owszem :P Gucio wygrał :D
OdpowiedzUsuńNo coś Ty? Moje często tak robią ,ale Gucio to już inaczej nie umie ;)))
UsuńNo...no jaki rozrabiaka :) Widać ,że kot z charakterkiem :)
OdpowiedzUsuńWieczny dzieciak ;) Nie sposób go nie kochać choć łobuz straszszszszny ;)))
OdpowiedzUsuń