Kartony były i się zmyły...
Pańcia zabrała i zostały nam tylko wspomnienia ;)
Ale co użyliśmy to nasze ! :-))
No jak to , gdzie ten Mikesz ? Sam mam się bawić ?
Lepsze od tapczanu :-)))
A jeszcze znalazłam parę zdjęć z poprzednim pudełkiem i bardzo zaaferowanym Mikeszkiem :-D
Bardzo prosimy o kolejny kartonik. Najlepiej żeby zmieścił co najmniej jednego kotka ;)))
A jeszcze lepiej gdyby było trzykotowe!:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie :-)) Ale mam chałupkę za małą na takie luksusy ;)))
Usuńtrzy pudełka dla trzech kotyszków. ciekawe czy by chciały do tego samego?
OdpowiedzUsuńNa pewno co najmniej jedno stałoby puste ;))
UsuńSuper! Moje kotki też uwielbiają kartony i pudełka. Tylko wstążek im nie daję, bo zjadają.
OdpowiedzUsuńWitaj Iwonko :-)
UsuńNo jak jedzą wstążki to lepiej nie ryzykować ;)
Ależ karton jest lepszy od wszystkiego! Taka duperela, a kot jest najszczęśliwszy pod słońcem. Nasze zawsze korzystają z przywileju gonienia się i chowania w kartonie, ponieważ zazwyczaj staram się szybko je wyrzucić (psują moje wyczucie estetyki w domu :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://jak-pies-z-kotami.blogspot.com/
No właśnie , koty je uwielbiają ale widok nie zawsze jest atrakcyjny ;)))
OdpowiedzUsuńPowinny być dostępne w sklepach jakieś atrakcyjne domki w dostępnych cenach. Wtedy koty zadowolone i Duzi ;)
Pozdrawiam :-)
Wspaniała zabawa :)
OdpowiedzUsuń