Jak Karmelek się odstresowuje ?
Wiadomo ! ;)))
Żeby tak każdemu wystarczyło kawałek kocyka na odstresowanie ;)
A ludziska to muszą się co najmniej napić żeby się odstresować , nieprawdaż ? ;)))
Miłego weekendu kochani :-D
Jaki ten Karmelek kochany ;) Uwielbiam takie "rozczapirzone" łapunie!
OdpowiedzUsuńDziękujemy Elu :-D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam te łapunie w każdej z możliwych wersji ;))
I to się nazywa szczęśliwy kot!:) Mój się kocykami nie interesuje i nie mam takich widoków;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że szczęśliwy :-D
UsuńTwój zapewne ma ciekawsze zainteresowania ;))
Sama słodycz, uwielbiam te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kociu :-D
UsuńNapić albo napalić Amyszko ;-)
OdpowiedzUsuńKarmelek to taki mały słodki ciumkacz :-) A kocyk bardzo pasuje mu kolorystycznie. Buziaczki dla Was.
To już jak wolisz Aniu ;)))
UsuńBuziaki dla Was ! :-D