sobota, 1 czerwca 2013

Wzruszające wspomnienia,czyli kocie dzieci :-)

Przy Dniu Dziecka powspominamy nasze koty jak były jeszcze maluszkami ;))
Na tym blogu takich zdjęć jest malutko , bo wszystko zostało na poprzednim blogu - maluszki .
Szkoda że maluszki tak szybko rosną bo są takie słodkie ;)
Zdjęć malutkiego Filipka nie mam . Jakoś wcześniej nie przykładałam do tego uwagi niestety ...
Ale Karmelek i Gucio mają ich sporo ;)
O tym kiedy do nas dotarły i w jakich okolicznościach , można poczytać na imiennych stronach - odnośniki na górnej belce bloga .

A teraz wspominamy ! ;)) Ach jak się wzruszyłam pisząc ten post ... ;)

Karmelek


Zawsze był wydrzyjmordką ;)))




 I słodziakiem ;))


Z tatkiem Filipkiem :-)




























I kolejny smyk ;))
Jeszcze z mamusią Milką :-)
Gucio 




 I z rodzeństwem ...




Zawsze był największym rozrabiaką - w tej rodzince też ;))








 Weź mnie do ciepłego domku !




I już u nas ...;)


Z tatkiem Filipkiem ;)
Dwa Kloniki - teraz wiecie dlaczego tak nas ten brzdąc ujął za serducha ;))






























  Zawsze bandziorek Gucio ;))










 Ale jak śpią, to same aniołki :-))


 Ech jak było cudnie ...










 Małego Mikeszka nie widzieliśmy ,ale na pewno był pięknym  kociątkiem :-)
 Jak pojawił się pod naszym blokiem w  Kici piwnicy, to miał już ze 4 miesiące ...
 To zdjęcie robiłam stojąc tyłem do niego , bo bał się nawet wzroku człowieka :(
Jeszcze wtedy był Cośkiem , pamietacie ?




Jak dobrze sobie powspominać ... :-)


Wszystkiego dobrego dla wszystkich dzieciaków - i tych ludzkich i tych kocich !


39 komentarzy:

  1. Ja też się wzruszyłam hehe ;))) Tacy uroczy :-)))
    Tak pamiętam jak pisałaś o Mikeszu :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeeeej jak piękne wspomnienia ;-))
    Jak ja do Was już dłuuuuuuugo zaglądam ... ho ho hooooooo
    Wszystkiego dobrego kociaczki :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że jesteś z nami tak długo :-))
      Dziękujemy i nawzajem :-)

      Usuń
  3. mam chyba bardzo pojemne serce, bo zakochałam się w karmelku. mam nadzieję, że moje koty mi wybaczą i mikeszek z guciem też.
    pamiętam piwnicznego cośka, pamiętam.\mizianki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Ci wybaczą , a my się bardzo cieszymy ;))
      Dziękujemy :-)

      Usuń
  4. piękne słodkie zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całusy dla całej kociej bandy:))) Ależ były słodziaki. Są nadal ale jednak maluchy mają to coś;)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne wspomnienia. słodkie kociaki były:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekne zdjecia kocich maluszkow. Karmelek jako kociaczek to taka mala przytulanka, ale Gucio juz wtedy mial taki lobuzerski blysk w oku, a czarnulek Mikesz slodki, ktoby pomyslal, ze wyrosie z niego taki rozrabiaka. Milo powspominac wszystkie Twoje kocurki malutkie i juz w wydaniu doroslym sa urocze, ale najwazniejsze widac po ich pyszczkach jak sa szczesliwe. Pozdrawiam i zycze slonecznej niedzieli. Bozena z Pragi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie najważniejsze że szczęśliwe ;))
      Pozdrawiam serdecznie i też życzę słoneczka :-)
      Nie wiem jak u Was ,ale u nas dziś cały dzień pada deszcz ...-/

      Usuń
  8. Jaki uroczy post! Miałaś wspaniały pomysł, żeby z okazji Dnia Dziecka powspominać :-)Wszystkie maluszki cudne, ale dwie kopie mała i duża najpiękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anko:-) Nie będę kryć że oczka mi się pociły jak to pisałam ;))

      Usuń
  9. Słodkie kociątka! Można na nich patrzeć bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętamy Cośka... :). Słodkie maluchy były! :)...

    OdpowiedzUsuń
  11. http://1.bp.blogspot.com/-LqO2AmBYpNQ/Uan-UA5EB6I/AAAAAAAAj88/AdMUznDEF2M/s400/100_1979.jpg

    to zdjęcie najlepsze, zdecydowanie!:)
    ale kocury - małe, czy duże - zawsze wspaniałe:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj cataways :-)
      Ja też kocham to zdjęcie ;))
      Pozdrawiam .

      Usuń
  12. zdjęcia są rozczulające:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ehhhh jakie piękne zdjęcia! Kocham koty, a te małe wręcz uwielbiam ;) Jak można ich nie kochać...nie rozumiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu :-))
      Ja też nie rozumiem jak można ich nie kochać ,a jeszcze krzywdę zrobić ? -//

      Usuń
  14. Na pierwszym zdjęciu Karmelek wygląda jak prawdziwy tygrys... ale drugie rozbrajające jest ;-))) i to gdzie do kartonu próbuje się schować... Kot w garnku napawa mnie lękiem... Co też planowaliście z nim zrobić??!!
    Gucio zaś poza tym, że urósł nie zmienił się w ogóle - urwisem jest był i oby pozostał jak najdłużej...
    Jego zdjęcie przy lustrze przypomniało mi jak Venus pierwszy raz na siebie "wpadła" zdjęć nie zrobiłam ale wspomnienie tego widoku uśmiech przywołuje...
    Nie wiedziałam, że Mikesz jest kotkiem "po przejściach" Tak szczęśliwie i ufnie u Was wygląda jakby od zawsze w miłości wzrastał ;-)))
    Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Futrzaki Wszystkiego dobrego na każdy dzień

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Brujito i moje kotki też :-))

    Karmelek zawsze wchodził do garnka jak obierałam ziemniaki - dopóki się w nim mieścił ;)))
    A Mikeszek jest naszym największym sukcesem :-))
    Co to miłość nie robi prawda ? ;)
    Pozdrawiam cieplutko :-)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda!! Miłość cuda zdziałać potrafi...
      aleee.. te ziemniaki to bez Karmelka gotowałaś?? ;-)))

      Usuń
    2. Oj tam ,trochę rudego futra czasem ;)))

      Usuń
  16. niepowtarzalne zdjęcia kocich dzieciątek...
    druga fota od góry wspaniała...
    cudowne masz kociaki... zawsze jak oglądam małe mruczaki to sie wzruszam !

    OdpowiedzUsuń
  17. przepiękne maluchy! ale również wyrosły na śliczne, dorosłe koty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Amyszko i ja się bardzo wzruszyłam oglądając te wspominkowe fotki. Kurczę no, jaki ten Karmelek był malusi. A Gucio - od małego miał ten zbójecki (i rozkoszny jednocześnie) błysk w oku. Najbardziej mnie rozczulają zdjęcia maluchów z tatką Filipkiem. Często wspominam Waszego seniorka. Ściskam Was mocno wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, no i oczywiście pamiętam Cośka piwnicznego. Ale u Was odżył i rozbrykał się. Najfajniejsze jest to, że z dzikusa stał się ufnym pieszczochem :-)

      Usuń
    2. Dziękuję Aniu za miłe słowa :-)
      Dziś akurat Filipek miałby urodzinki . Będzie o nim kolejny wpis ;)
      Ściskam i pozdrawiam serdecznie :-))

      Usuń
  19. Cudowne wspomnienia i fotorelacja,słodkie maleństwa,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję serdecznie i też pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.