W taki dzień jak dziś - czyli piękny i słoneczny najlepiej bryknąć na balkon i zaatakować matę - rybkę ;))
Rybka pokonana ! Można się kimnąć :-))
He he, smaczna rybka:D Fajna pogoda u ciebie. Szkoda, że tutaj nie bardzo. Moje kociaki jeszcze poczekać muszą zanim na balkon je wyposzczę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziś było nawet upalnie , tylko wiatr chciał łeb urwać ;))
UsuńPozdrawiam :-)
no popatrz a moje podwórkowe urządziły sobie polowanie na rybki w stawie.
OdpowiedzUsuńdwa się wykąpały przypadkiem.
matko kochana, wrzask był jakby się zabijały!
a potem wyszły mokre....niesamowicie wyglądały takie ociekające wodą.
serdeczności:)
Naszym muszą wystarczyć takie śtućne rybki ;))
UsuńTwoje to dopiero mają przygody !
Serdeczności :-)
Bo to wstrętna ryba była;)
OdpowiedzUsuńOj tak i prosiła się o manto ! ;))
UsuńHaha, nieźle sobie z nią poradził! Uwielbiam tego kocurka :))
OdpowiedzUsuń:-)) Ja też :-)
Usuńahahaha a nie wygląda Mikesz na takiego walecznego ;) a tu proszę, jak zacięcie walczy z rybką ;) aż się zmęczył :) i zaległ na ofierze ;) słodziak :*
OdpowiedzUsuńOn właśnie na dużych zabawkach , kocykach i chodniku tak się wyżywa :-))
UsuńPiękny zawsze znajdzie coś do zabawy :-)))
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńZnam takie zabawy :) Wszystkie łapy idą wtedy w ruch :) U mnie doskonale do takich zabaw służy dywan w przedpokoju ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
O dywan to duży wróg ! :-))
Usuńhehe , dobre, mikesz jaki zawziety:)
OdpowiedzUsuńWalka z rybą niczym w "Starym Człowieku i morzu" Hemingwaya ;-))) A gdzie jego harpun? ;-)
OdpowiedzUsuńWypadł gdzieś ;))
Usuńrybka nie miała żadnych szans ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Antoni Kocie u kotyszków :-)
UsuńAle masz fajne kotuchy :-))