Znowu mamy piekiełko w sensie ukropu . Jakby tego było mało zrobiliśmy sobie właśnie nowy piec na zimę ;)))
W oczekiwaniu na ulewę , względnie małą burzę pokażę Wam jaki to piecyk ;-)
Najpierw powiem jak było do tej pory .
W jednym pokoju mamy od początku piec kaflowy z wkładem elektrycznym . Już ponad 20 lat służy nam doskonale .
W drugim pokoju miałam przez te wszystkie lata elektryczny piec akumulacyjny , taki tradycyjny metalowy. Grzał dobrze , ale patrzeć na niego nie mogłam .
Od dawna chciałam zastąpić ten paskudny metalowy w moim pokoju , jakimś ładnym kaflowym , oczywiście też akumulacyjnym .
Zaczęliśmy od wiosny szukać takiego pieca .
I tu zaczęły się schody ! Takich pieców nikt nie robi !
Owszem kominek , proszę bardzo , albo piec taki zwykły , proszę bardzo . Ale akumulacyjny z kafli , zapomnij !
Wszystkie piece akumulacyjne dostępne na naszym rynku są paskudne , a kaflowe akumulacyjne nie istnieją.
Wreszcie znaleźliśmy firmę która czymś takim się zajmuje - tuż za naszą Czeską granicę . Pojechaliśmy , pooglądaliśmy , pogadaliśmy ;) Owszem zrobią jaki sobie zamarzysz , tylko że za niebotyczną cenę .
To my postanowiliśmy sobie sami zrobić , a co ! ;)))
No i po wielu bojach piecyk już jest ! :D
A co najważniejsze za 1/3 ceny tej z za granicy :-P
Oto on !
Biały (taki trochę ecru) z zielonym łożem dla kotów :-D
Nasz wymarzony cudny piecyk :D
Tu jeszcze bez środka , czyli beż szamotu i grzałek ;)
Fajny domek nam zrobiliście :-)
Wczoraj został zrobiony środek i teraz musi schnąć.
Za miesiąc , dwa będzie można zrobić próbne grzanie . Bardzo jestem ciekawa jak sprawdzi się w zimę . Mam nadzieję że dobrze ;)
Na koniec taka sytuacja ;-)
Tak to zazwyczaj wygląda po starciu z Guciem :/
Miłego dnia kochani !
no prosze jakie zdolniachy:)
OdpowiedzUsuńmiki mi wciaz obskubuje majke...
Dzięki :D
UsuńMiki taki niedobry ?
Amyszko... a możesz mi wytłumaczyć na jakiej zasadzie on działa ? bo nie wiem
OdpowiedzUsuńPiec jest na prąd Joanno. Mamy taryfę nocną i weekendową żeby było taniej ;)
UsuńNagrzewa się w nocy od 22-ej do 6-ej rano i w ciągu dnia przez 2 godziny (13-15 ).
Cegły akumulują ciepło , potem piec oddaje ciepło w ciągu dnia . Grzeje w sumie 24 na dobę ;)
Ten piec i ten duży w drugim pokoju są na trzy grzałki. Można załączyć 1 , 2 lub trzy zależnie od zapotrzebowania.
Przepiękny! Daj namiary na producenta kafli.:)
OdpowiedzUsuńDzięki Dorko :-D W drodze wyjątku mogę zareklamować firmę i dać namiary gdzie takie kafle można kupić ;)
UsuńKuknij TUTAJ
Piecyk zacny. A stylista pokazał klasę:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Luno :-)
UsuńStylista nie został pochwalony ;)))
UsuńAle Wyscie som zdolne! Jak to, caly piec od poczatku do konca zbudowaliscie zupelnie sami?
OdpowiedzUsuńZ podziwu wyjsc nie mogie. :)))
Cały nie , ale projekt , podstawa pieca z nogami i elektryka (czyli ogrzewanie) nasze ;)
UsuńDzięki ! :D
A po kafle jechaliśmy do Węglińca ;)
UsuńO kurde! jest piękny!! a i praktyczny, latem chłodzi (wylegujące sie na nim kotki), zimą grzeje...
OdpowiedzUsuńDzięki Bethany :-) Właśnie wczoraj docenił to Gucio i chłodził swój wygolony brzusio na piecyku ;)
UsuńNo taaak,od razu widać,że Gutkowski powrócił do zdrowia!:)
OdpowiedzUsuńPiec tez fajnisty:)
Dzięki Orko :-)
UsuńAle fajny piecyk :) Już sobie wyobrażam kotki na nim w zimie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Kasiu , ja też już je widzę w zimę ;) Jestem ciekawa czy zmieszczą się trzy ,dwa , czy tylko jeden ;))) Czy będzie kto pierwszy ten lepszy ? ;)
UsuńPozdrawiam
Będzie Wam ciepło w zimę i w dodatku pięknie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńNareszcie jest na co popatrzeć :D
UsuńDzięki Krysiu
Zdolniachy! Piękny ten piecyk, zwłaszcza te zielone kafle bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńHumora
Dziękujemy Humoro :-)
UsuńAle piękny ten piecyk! Nigdy nie widziałam takiego, jesteście bardzo zdolni. Najważniejsze, że kotki zatwierdziły projekt.
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :-) Kotki doceniają coraz bardziej. Bo w upały też jest fajny - chłodzi brzuszki ;)
UsuńŚliczny piecyk, serio! A koty widzę mają wielką uciechę ;) Ciekawe czy będzie je łatwo wyciągnąć z takiego arcydzieła jak już się zadomowią!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam ciepło! Proszę ucałować ode mnie kociaki!
Witaj Lily Adraienne na naszym blogu i w kociosferze :-)
UsuńDziękujemy za uznanie i za całuski dla kotków :-D
Pozdrawiam ciepło i ściskam !
Ucałuj od nas swoją ekipę ;)
Piec jest cudny!!! Sama bym dupsztala do niego przytuliła;) U nas też czasami widać takie pozostałości po stylizacji;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ashki :-D Mam zamiar tak zrobić w zimę ;)))
OdpowiedzUsuńTo miło nam że nie tylko u nas tacy zdolni styliści :-P