Upał daje się we znaki. Kochamy ciepełko , ale przez ostatnie kilka dni niemal 30 stopni w domu , to lekkie przegięcie :/
O tym że na dworze było ze 40 stopni nie wspomnę .
Nawet w nocy temperatura niewiele mniejsza , więc leżymy pokotem ...
Dosłownie !
Wczorajsze popołudnie ... Nawet popadało troszkę .
W upały nie można się przemęczać ;)))
Ptaszki spokoju nie dają ...
A tu spać się chce !
Nocą ...
Poranek 4 rano ... Jeszcze można wytrzymać ;)
Dziś trochę zelżało na szczęście ... ;)
U Was też takie upały ? Jak sobie z tym radzicie ?
U nas koty mają wiele misek z wodą . Głaszczę je też na mokro . Bardzo to lubią.
Ja sama śpię z mokrym ręcznikiem - polecam ;) W ciągu dnia w wielkie upały można sobie taki ręcznik położyć na karku i na ramionach . Nogi spryskuję wodą ze spryskiwacza .
O tym że trzeba dużo pić nie muszę pisać.
Oprócz wody i innych płynów polecam sok pomidorowy , bo ma dużo potasu.
Polecam też chłodniki - nie ma nic lepszego na upały ;)
Uuufff.... u nas też gorąco :) Woda w taki upał obowiązkowa; kotek jeszcze jogurt grecki dostaje na ochłodę - bardzo lubi :)
OdpowiedzUsuńNasze nie lubią jogurtów ...
OdpowiedzUsuńMamy kolejny upalny dzień ! Teraz to najlepiej gdzieś nad wodą siedzieć ;)
u nas też masakra, a koty przyjmują takie same pozycje jak Twoje, och, żeby już troszkę odpuściło.
OdpowiedzUsuńHumora