W nocy było fajnie bo popadało , była burza i powietrze stało się znośniejsze ;)
Koty mocno szalały , a Mikeszek najbardziej ;))
Ale już znowu grzeje i zapowiadają rekordowe upały !
Mamy dla Was sesję balkonową z Mikeszkiem .
Mikesz w swoim raju :-)
Fajnie jak
Obce nie przeszkadzają :-)
Piękne zdjęcia Ci wyszły - czarnym ciężko się robi zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję , raz się udało ;))
UsuńPozdrawiam
Ja wypatruję deszczu i burzy jak zbawienia, a tu nic... Nie pamiętam kiedy nas padało.
OdpowiedzUsuńA Mikeszek jak zwykle cudnie się prezentuje!:)
To współczuję . U nas padało też kilka dni temu i nawet była tęcza :-)
UsuńMikeszek dziękuje :-D
... podobnie jak mój Nero, który znalazł sobie miejsce ... koło kibelka... hihi
OdpowiedzUsuńnormalnie trzeba go przepraszać by chociaż trochę ustąpił miejsca...
Nie wolno kotkowi przeszkadzać ;))
UsuńMoje w ciągu dnia też różne dziwne miejsca wyszukują .
No ale co się dziwić ,muszą sobie radzić w futrze w takie upały -/
Ale o dziwo żaden nie garnie się do brodzika ,czy umywalki . Po kątach gdzieś zalegają , albo w przejściach - tam gdzie jest jakikolwiek ruch powietrza .
Po południu już cień na balkonie ,to można tam ...
Ach jaki on jest przystojny :)))) podłoga pewnie fajna bo chłodzi :)
OdpowiedzUsuńCzasem chłodzi ,czasem grzeje - zależy od pory dnia :-)
UsuńMikesiu dziękuje :-D
UsuńU nas ani kropelki deszczu. Upał nie z tej ziemi.
OdpowiedzUsuńMikeszek widać zadowolony. Piękna czarnotka :-)
Współczuję upału .
UsuńU nas też jest ale jakoś znośnie, bo wieje wiaterek ;)
Dzięki :-D
Wreszcie kotek ma spokój na balkonie i może sobie odpoczywać :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda , mamy spokój jak na razie :-)
UsuńJednak koty co jakiś czas spoglądają w wiadomą stronę ...
Ale zrelaksowany czarnuszek :-)
OdpowiedzUsuńZmieniłaś aparat? ;)
OdpowiedzUsuńNie
UsuńTakiemu to dobrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny koci blog,
a ja zapraszam również do mnie
http://kosteczkowo.blogspot.com/
Piękny Mikeszek, co za model z niego :-)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę burzy! u nas skwar całą noc i dzień...
OdpowiedzUsuńFajnie tak sobie Mikesz odpoczywa i Gucio mu nie przeszkadza? ;)