poniedziałek, 10 września 2018

Wycieczka - Ogród Japoński i Stawy Podgórzyńskie

Ostatnia wycieczka o której pisałam na blogu była już trzy lata temu to Karpacz i siedlisko pstrąga .
Wczorajsza wycieczka była równie ciekawa.
Zaliczyliśmy kilka kolejnych atrakcji Karkonoszy ;-)

Ogród japoński w Przesiece Siruwia - pomiędzy Szklarską Porębą a Karpaczem.
Został otwarty do zwiedzania w lipcu 2014 roku, a najstarsze rośliny zasadzono 15 lat wcześniej. Jego autorami jest małżeństwo Jakuba i Sylwii Kurowskich.
Siruwia zajmuje powierzchnię 1,5 ha, na której zgodnie z zasadami japońskiej sztuki projektowania ogrodów utworzono kompozycje roślinne z ok. 600 krzewów, 7 stawów, strumienie, wodospady, drewniane budowle ogrodowe w japońskim stylu i ponad kilometr ścieżek...
Szkoda że wcześniej nie wiedzieliśmy o istnieniu tego miejsca , bo tylko do 12 sierpnia można było oglądać ponad 50 drzewek Bonsai , a niektóre z nich miały ponad 100 lat !
Dla nas została nieliczna kolekcja , ale i tak jesteśmy usatysfakcjonowani ;-)

Mimo końca lata ogród prezentuje się pięknie i na pewno warto tu wpaść o każdej porze - od maja do października ! :D
Nawet kwiatki pod kolor naszych niebieskich bluzek tu są ;-)))


Przecudne mini drzewka :D






Nawet mini jabłonka jest ;-)

















Edit:
Te kukiełki poniżej to amulety(teru-teru-bozu). Były robione z papieru lub tkaniny i wieszane za oknem jako amulety . Miały one moc sprowadzania dobrej pogody i zapobieganiu deszczowym dniom ;-)


























Krokusy nadal kwitną !
Edit: Panterka mnie oświeciła że to   Zimowit jesienny ! ;-)))




Drzewko przywiązane do kamienia ;-)))




















Można tu spotkać największą bylinę świata -  Gunerę olbrzymią !
Podobna do naszego rabarbaru, z tą różnicą, że ma duże kolce, a jej wysokość dochodzi do kilku metrów ;-)
Potężne liście dochodzą w ciągu jednego sezonu do dwóch metrów średnicy ...



































 



Japońskie karpie koi ...















 



Na koniec małe muzeum Samuraja ...


Drewniane laleczki w sali samurajów symbolizowały dzieci nienarodzone ...











Opuszczamy ogród i zmykamy na zasłużony obiadek ;-)
Po drodze mijamy Dziurawą skałę - to ponad 20 metrowa grupa skalna obok wirażu górskiej szosy - przy wjeździe do Przesieki. Jej nazwa pochodzi od przelotowej jaskini widocznej w górnej części skały.



Poniżej płynie potok Podgórnej, nad którym siedzi wyrzeźbiony z drewna dobry duch Dziurawej Skały...;-)


Dojeżdżamy do celu , czyli na Stawy podgórzynskie , które znajdują się na skraju Podgórzyna, przy Cieplicach .
Kotwiczymy w restauracji Złota-Rybka-Podgorzyn.
Przecudne miejsce , widok z tarasu na stawy i góry !















 Pstrąg z tegoż stawu , podany nietuzinkowo ;-)))



Smakował wyśmienicie ! ;-)
Dodam jeszcze że pogoda nam dopisała , było super !
Dzięki córcia że zabrałaś nas na tą wycieczkę ! ♥


Ps.:
Sorry kochani że tak dużo fot , ale trudno było któreś odrzucić ...;-)




15 komentarzy:

  1. Amyszka, to nie sa krokusy, to zwiastuny jesieni: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimowit_jesienny
    A co to za rozowe i biale kukielki(?) na jednym ze zdjec, obok tablicy informacyjnej? A ogolnie to bardzo tam pieknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę , co ja się dowiaduję ;-)
      Dzięki Panterko , no widzisz , człowiek całe życie się uczy ...;-)))
      Nie chciało nam się czekać na przewodnika pół godziny i tak maszerowaliśmy , co nieco tylko wiedząc z netu ...
      Nie wiem co te kukiełk symbolizują , może jakieś złe duchy...

      Usuń
    2. Te kukiełki to amulety(teru-teru-bozu). Były wieszane za oknem aby na następny dzień świeciło słoneczko i nie padał deszcz ( taka pogoda jaką lubi amyszka ). Drewniane laleczki w sali samurajów symbolizowały dzieci nienarodzone . Och ! dziewczyny...napisałbym coś jeszcze ale rano nie dostanę kawy i pysznego ciasteczka . Wybieram poranne pyszności. To byłem ja TŻ amyszki :)

      Usuń
  2. Cudna fotorelacja a ogród japoński - no cudo. Wymiata. Bardzo się mi podoba. Muszę zapamiętać to miejsce aby je móc odwiedzić i zwiedzić. Zobaczyć swoimi oczyma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Sikoreczko :-)
      Miejsce trochę trudne do odnalezienia , ale warto poszukać ;-)
      My sami dowiedzieliśmy się o tym miejscu przypadkowo.
      W sumie to dzieci wracając ostatnio ze Snieżki spotkali znaki do tego miejsca i tak zrodził się pomysł na kolejną wycieczkę ;-)

      Usuń
  3. Ale cudowne miejsce/miejsca - dzięki za namiary! I pstrąg faktycznie w ciekawej aranżacji.
    Bonsai faktycznie bardzo ciekawe, ale ja nie mogę patrzeć na bonsai. Nie wiem dlaczego tak mam, że wydaje mi się, że te rośliny są potwornie umęczone, jak zwierzęta trzymane całe życie w klatce, w której nie mogą się wyprostować i zmienić pozycji. Wiem, że to głupie ale tak mam, choć obiektywnie bonsai są ładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Piesku w swetrze :D
      Wiesz ja tak mam z ciętymi kwiatami. Nie jestem w stanie się cieszyć bukietem , gdy wiem że on zaraz umrze bo ktoś miał kaprys i je ściął ...
      Kwiatki cieszą mnie na wolności i w doniczkach ;-)
      To z bonsai nie głupie, daje do myslenia ...

      Usuń
  4. Oj piękne miejsce odwiedziłaś :).Chciałoby sie kiedyś zobaczyć.... ale daleko . Chyba ,że na emeryturze ;). Pozdrawiam i życzę więcej takich ciekawych wycieczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki meniu :-)
      No widzisz , jest co planować na emeryturkę ;-)))

      Usuń
  5. Fajna wycieczka , ciekawe jak smakują jabłuszka z mini jabłonki :-)
    Śicznie wyszłaś na zdjęciach,
    jesteś chyba wysoka i szczupła jak modelka,
    a kojarzyłaś mi sie trochę inaczej :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu :D
      Szczupła tak, wysoka nie bardzo - 165 cm ;-)
      No widzisz , każdy sobie projektuje osobę z wyobraźni , a rzeczywistość figle płata ;-)))
      Chyba za rzadko swoje fotki wstawiam ;-P

      Usuń
  6. To ja jeszcze do tych zimowitów dodam, że są mocno trujące, zawierają kolchicynę. Właśnie zakwitły w Karpatach i Bieszczadach. Fajowy ten ogród. Ja czasami zachodzę do tego naszego Wrocławskiego. Też polecam do spacerku po całym parku i obok jest Zoo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiedziałam że trujące :/ A takie śliczne, noooo ;-)
      Wybieramy się do ZOO już od kilku lat. Może w przyszłym roku się uda. Kiedyś jak córcia miała z 9 lat to byliśmy z nią. Maja tam była ze 3 lata temu , nowe oceanarium i w ogóle piekniej niż kiedyś. Wiem że warto ... A tu jeszcze piekny park obok ...
      Trzeba by ze dwa dni tam pomieszkać ;-)

      Usuń
    2. W tym Afrykarium byłam w tm roku po raz pierwszy i powiem - robi ogromne wrażenie. Polecam późna wiosnę, środek tygodnia, tak żeby mniej ludzi było, chociaż i tak są wycieczki ze szkół i przedszkoli ale zawsze mniej tego niż w weekend.

      Usuń
    3. Tak właśnie zrobimy, środek tygodnia gdy mniej ludzi ;-)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.