Chyba z tego powodu że teraz siedzę wiecej w domu (chore kolanko), moje koty nie czekają na moje wyjście żeby trochę poświntuszyć.
Świntuszenie w wersji soft , bo z bardzo śmiesznymi gadżetami ;-P
Potrzebny jest mój kapeć, klapek, czy bambosz, ewentualnie zabawka wuba kong i drugi kot ;-)))
I tak Gucio znajduje mojego kapcia, maszeruje z nim do pokoju pod stół głośno zawodząc. Zatrzymuje się na zabawce wuba kong i namiętnie ją ugniata, cały czas trzymając kapeć w pyszczku. Mikesz nie traci czasu i w try miga jest na Guciu i próbuje na niego wejść ;-P
Dwa takie przypadki nagrałam i dwa przerwano w połowie , bo raz zadzwonił telefon , a za drugim razem zadzwaonił domofon :/
Kapeć wypadł z pyszczka i zabawa się skończyła, ale to co nagrałam i tak jest przezabawne ;-)
Pierwszy filmik koniecznie z dźwiękiem ! ;-)
O podobnych sekscesach pisałam w styczniu ! → Kocie sekscesy 18+ -)))
Rozbrajają mnie te moje koty , oj , oj ;-)))
Nie no, musisz przechrzcic koty na Sodoma i Gomora. :)))
OdpowiedzUsuń;-)))
UsuńW takich chwilach człowiek się cieszy, że choroba zatrzymała go w domu :))) No w każdym razie ja tak mam. Zastanawiam się wtedy co też tu jeszcze się wyrabia, jak ja siedzę w pracy całymi dniami... :)
OdpowiedzUsuńAle mimo tych przyjemnych chwil z kotami - życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia!
Mnie to nie cieszy , bo ja mogę być zawsze w domu , a teraz jestem uziemiona.
UsuńNa razie lepiej nie będzie bo raczej samo się nie naprawi :/
No tak, to raczej inna sytuacja... Z kolankiem to kojarzę, że coś reumatycznego? Wspominałaś kiedyś o jakiejś prozdrowotnej diecie, znalazłam na Twoim blogu przepis na bezglutenowe owocowe ciasto - chętnie bym poczytała więcej na ten temat :).
UsuńReumatyzm mam pod kontrolą , właśnie trzymając się swojej diety. Zaczęłam od diety oczyszczającej dr Ewy Dąbrowskiej
UsuńPotem jeszcze robiłam testy na nietolerancje pokarmowe i dowiedziałam się że nie mogę jeść glutenu, mleka i jaj. Poza tym przy chorobach stawów powinno się wyeliminować psiankowate...
No i tego się trzymam :-)
Warto poczytać Dieta leczy reumatyzm
Interesuje Cię leczenie , czy to co jem zamiast ...? ;-)
Co do kolanka to niestety odezwała się stara kontuzja. 9 lat temu uderzyłam się w kolano i pojawiła się przy rzepce wielka torbiel. Miałam mieć usuwaną już 9 lat temu , ale zmalała , przestała boleć i dałam sobie spokój. Wracało to to co parę lat, pobolało i przestało. Teraz nie chce przestać boleć :( Choć gula jest o połowę mniejsza,jest twardsza i jakby blokuje kolano :/
Mam już skierowanie do szpitala, ale muszę wykonać dodatkowe badanie - rezonans - żeby lekarz ocenił czy da radę to zrobić ...
Reumatyzm na szczęście mnie i rodzinę omija, mąż miewa dolegliwości stawowe o innym podłożu, bardzo mu pomagają pobyty w Hajduszoboszlo (termy na Węgrzech), ale dieta oczyszczająca lub działająca przeciwzapalnie zawsze wspomaga leczenie. Ogólnie rzecz biorąc interesuje mnie zdrowe odżywianie, uważam że gluten szkodzi każdemu, podobnie jak cukier, nie mówiąc już o chemikaliach w jedzeniu. Jednak poza dwuletnim okresem za młodu,kiedy uprawiałam jogę i stosowałam się ściśle do zaleceń dotyczących jedzenia (vege!) - nie stosowałam później nigdy rygorystycznie żadnej konkretnej diety, wybieram po prostu to co mi się wydaje zdrowe, odpowiednie do predyspozycji czy problemów zdrowotnych członków rodziny. Ciekawią mnie relacje osób, które praktykują takie diety na sobie, no i szukam ciekawych zdrowych przepisów :).
UsuńWracając do kolan - u syna po różnych sportowych kontuzjach też stwierdzono małą torbiel, kolano go czasem boli i właśnie musimy też pomyśleć o kontrolnym rezonansie...
PS. i dzięki za link, znalazłam tam jeszcze sporo innych ciekawych artykułów :)
UsuńCieszę się że znalazłaś tam coś dla siebie :-)
UsuńWidzę że zdajesz sobie sprawę jak ważne jest to co jemy. Bardzo rygorystyczne trzymanie się jakiejś diety jest raczej nierealne. Czesem trzeba sobie pozwolić na coś co nie zawsze jest zdrowe ;-) Ale najważniejsze żeby wiedzieć co jest dla nas dobre, a co nie jest ...
Co do syna to współczuję , mam nadzieję że obejdzie się bez ingrencji chirurga-ortopedy.
Daj znać jak jak tam rezonans wyszedł ;-)
Kciuki !
:-))) Jeszcze instykty w nich grają ;-)))
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :D
UsuńO matko....co Ci dwaj wyrabiają 😄
OdpowiedzUsuńAmyszko szybkiego powrotu do zdrowia 😀
UsuńRobią wszystko żeby mnie rozbawić ;-)))
UsuńHaha, no chłopaki szaleją :D
OdpowiedzUsuńBezwstydnie ;-P
UsuńKochane i śmieszne chłopaki :D
OdpowiedzUsuńCo te kocie chłopaki wyprawiają hahahhahahahha
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuń