Nasza kocia przyjaciółka z forum miau - JoasiaS. potrzebuje pomocy w znalezieniu domku dla swojej podopiecznej kotki Pyzy.
Tak się porobiło że trzeba kici znaleźć domek , bo tam gdzie jest nie ma wystarczającej opieki ...
Kiedyś Joasia pomogła nam znaleźć domek dla Guciowej mamy -Milki. Teraz może nam uda się pomóc Joasi ;-)
Tak pisze o kici :
"Pyza ma ok. 4-5 lat.
To dorodna, zdrowa, wysterylizowana, regularnie odrobaczana kotka. Posiada swoją książeczkę zdrowia.
Lubi paszteciki Gourmeta i chrupki Sanabelle.
Umie korzystać z kuwety.
Myślę, że zaakceptowałaby pod jednym dachem innego spokojnego kota, który uznałby jej dominację.
Prawdopodobnie
ze względu na jakieś złe doświadczenia z przeszłości, zdecydowanie
unika i nie lubi małych dzieci. Nie lubi też psów.
Umie okazać
przywiązanie, a głaskanie sprawia jej przyjemność, bo pięknie i głośno
mruczy. Nie lubi jednak brania na ręce i trzymania na kolanach.
Kompletnie niewymagająca, jeżeli chodzi o miejsce do spania. Ignoruje miękkie posłanka, za to kocha półki i pudełka kartonowe.
Lubi dużo i długo spać, a gdy mocno zaśnie, chrapie jak smok ;-)
Nie niszczy i nie drapie mebli. Jest spokojna i zrównoważona :-)
Codziennie obchodzi swój teren, ale nie oddala się zbyt daleko.
Szukam dla niej domu w spokojnej okolicy z ograniczoną możliwością wychodzenia dla jej bezpieczeństwa.
Z braku innego miejsca, Pyza tymczasowo mieszka w firmie, ale to nie to samo co własny dom, którego potrzebuje każde zwierzę.
Kotkę
powierzę tylko bardzo odpowiedzialnemu właścicielowi, który zapewni jej
regularną opiekę weterynaryjną i podpisze umowę adopcyjną. "
Województwo świętokrzyskie
A teraz patrzcie i podziwiajcie :D
Czy nie zasługuje na swój domek ta Pyzunia ? ;-)
Szukamy domku i prosimy o udostępnianie ogłoszenia na FB.
Ogłoszenie jest na stronie zaprzyjaźnionej lecznicy → TUTAJ.
Wątek kici na kociarni miau → Tutaj.
Prześliczna kicia! Niestety dom mam już zakocony i zapsiony, a że całe towarzystwo nie darzy się zbytnią miłością, to i tak kłopotów mamy po kokardki, więc niestety adopcji się nie podejmę. Ale popytam znajomych, kotek naprawdę przepiękny, może ktoś się skusi :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Małgosiu :-)
UsuńTo właśnie największy problem, wszyscy zakoceni po kokardę ...
Śliczna , jak malowana i taka pięknie biała :-)
OdpowiedzUsuńPrawda ? I sama się myje ;-)))
Usuń