Przez dwa dni było chłodniej i nawet nieźle popadało...
Noce też były lepsze - duchoty nie było i wreszcie mogłam się wyspać i to pod kołderką :-)
Ale dziś od rana znowu grzeje, a temperatura rośnie ...
Nasz Mikeszek pierwszy na balkonie - stęskniony za słonkiem ;-)))
Jak już się mocno nagrzeje to lubi sobie uciąć drzemkę ...
Żeby nie raziło w oczka to trzeba zasłonić powieki łapką ;-)
Karmelek woli schować się w domku z wikliny ...
Wieczorami i w nocy Mikesz ma swoje ulubione miejsce na balkonie. To bardzo dobry punkt obserwacyjny ...
Dwa pozostałe kotyszki zdjęć z balkonu nie mają , bo nie wychodzą tak często jak Mikesz . A nawet jak wyjdą , to nie dają sobie zdjęcia zrobić ;-)
Od jutra zapowiadają powrót upałów ! Strach się bać ! 😰
Ps:
Spieszę donieść że już od środy - 15 sierpnia 2018 w naszym mieście Bolesławcu, odbędzie się 24 Bolesławieckie Święto Ceramiki ! 😁
Program i wszystkie niezbędne wiadomości o tym można znaleźć TUTAJ .
Na żywo można oglądać Rynek - TUTAJ
Już stawiają budki, wkrótce będą wystawiać skorupki ;-)))
Kto się wybiera , łapka w górę !
Ps.2 :
Dziś namalowałam kolejną wiewiórkę..
Ale o tym w kolejnym wpisie ;-)
Do miłego !
Fajnie kotkom tak na balkonie ☺
OdpowiedzUsuńPewnie tak ;-)
UsuńKto sie wybiera? No ja bym sie wybrala, ale to tak daleko... :(
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję że masz tak daleko ...:(
UsuńBoszszszsz! Jak mi brakuje czarnego kota! Od kiedy zabrakło Mamby... ech... szkoda słów... Osiem kotów mi zostało ale tego jednego czarnego tak strasznie brak :(
OdpowiedzUsuńMam do Cię pytanie, jako do autochtona. Ponieważ będziemy jak zwykle bobrować po straganach, nieuniknionym jest, że zgłodniejemy. Jakoś nie napatoczył mi się na oczy żaden punkt z dobrą, ludzką paszą i mój chłop jak zwykle będzie mnie ciągnął na te okropieństwa straganowe - kiełbasy i inne przypalone karkówy, fuj! Gdzie w pobliżu jest jakaś miła pizzeria, albo pierogarnia, albo obiady domowe - coś smacznego, nierujnującego kieszeni i niebudzącego zastrzeżeń sanepidu? Z góry serdecznie dziękuję za podpowiedź ;)
Oj to prawda, że brak tego jednego mimo, że obok biega jeszcze 7...
Usuń:( Przytulam :*
Bardzo Ci współczuję straty Mambusi :(
UsuńCo do jedzonka - w Rynku jest sporo restauracji i różnych takich. Co rusz otwierają coś nowego. Ale ja polecam pyszne jedzonko w Kruszynie - zaraz za bolesławcem - kierunek na Legnicę - Gospoda Kruszyna w Kruszynie - tu menu Jedzonko zawsze pyszne ! ;-)
I właśnie o takie postawy nam chodzi! Dzięki śliczne, na bank skorzystamy! :)
UsuńCieszę się :-)
UsuńU nas też od jutra powrót upałów, a weekend był taki przyjemny! Za to w Krakowie na Rynku cepeliada, piękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńOj cepeliada , to też ciekawie musi być :-)
UsuńZdjęcia robisz ?
Super macie ten balkonik, u nas już upał dzisiaj... A na takie wycieczki mi za daleko :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wiewiórkę!
U nas też upał od rana i już męczy ...
UsuńTo się cieszę że czekasz ! :-)))
U nas też był chłodniej, a dziś znów upalne lato. Chociaż mam wrażenie że jest nieco lepiej, a może to przyzwyczajenie do tropików? I wieczory są już chłodniejsze, można odetchnąć :)
OdpowiedzUsuńO właśnie wieczory i noce są już chłodniejsze :-)
OdpowiedzUsuńZa to też dzień coraz krótszy ...:(
U nas też była fala upałów. Na szczęście już chyba koniec tego piekła :P Koty oblegały kafelki, mokre szmaty i łazienkę. W przeciągu dało się żyć :) Aktualnie w mieszkaniu mam przyjemnie. Chyba się starzeję, bo upały 30 stopni i powyżej nie bawią mnie tak jak kiedyś. Aktualnie optymalna do życia jest dla mnie temperatura w granicach 22-25 stopni :P
OdpowiedzUsuńU nas nadal upał trwa ...
UsuńKocham ciepełko , ale już mi zaczyna to ciążyć ;-)