Ale koty nagle bardziej aktywne w dzień . Na balkonie tłok...
Czasem nawet małe spięcia ...
Ale ogólnie spokój ...;))
Czekamy na słońce ! ;))
-------------------
Dodam jeszcze kolaże z FB . To z tych zdjęć powyżej ;)
Ps.:
Mieliśmy ładniejsze kwiatki ,ale z jednych opadły kwiatki , a inne musieliśmy oddać mamie bo Karmel jadł liście i miał wysypkę na pyszczku .
Stado słodkie jak zawsze:) Mogę się zamienić na pogodę;)
OdpowiedzUsuńDawaj ! :-))
UsuńCoś tam u nas świeci ,ale jakoś tak mdło ;)
A co z Karmelem? W koze sie zamienia?
OdpowiedzUsuńKocia trawe mu posiej, to nie bedzie zarl kwiatkow. :))
No właśnie , muszę kupić nasionka i zasiać . Gapa ze mnie ;)
Usuńa je się cieszę, że dziś słoneczka było mało. miałam go w nadmiarze od ponad dwóch miesiący bez przerwy.
OdpowiedzUsuńmoje koty dziś głupawki dostały a mała siódemka złapała swoją pierwszą mysz!
A ja nie mam dosyć choć powinnam bo mam uczulenie na słońce i całe niemal ciało wysypane i swędzi jak cholera. Drapię się głównie w nocy , bo w dzień się pilnuję ;)
UsuńBrawo Siódemka :-)))
Pozdrawiam ciepło ;)
Super się mają na balkonie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;)
UsuńAmyszko śliczne te Twoje koteczki, a Guci na tych zdjęciach piękny i dostojny ( jak już powiedziałam to na FB). Kwiatki też super, u mnie w domu od kiedy są kotki nie ma ani jednego kwiatka. Wszystkie zjadły i mam spokój, nie muszę się martwić.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle chciałam dodać, bo nie zrobiłam tego wcześniej, że jestem zachwycona Twoim blogiem. Uwielbiam tu zaglądać, bo to miło spotkać pokrewną duszę. Bardzo długo wzbraniałam się przed dołączeniem do FB, ale dzisiaj po prostu trzeba tu być. Tak więc cały czas uczę się jeszcze pewnych rzeczy, bo nie mam doświadczenia. Z przyjemnością czytam również Twoje wcześniejsze wpisy, bardzo mi się podobają, cudne są. Te dotyczące dzieciństwa i inne....
O Filipku też przeczytałam wszystko- pomogło mi to w pewnym sensie, ale o mojej kotce Misuni za TM nie mogę jeszcze rozmawiać, bo to bardzo bolesne.
A teraz jadę odpoczywać- morze wzywa, więc żegnam się na dwa tygodnie, bo nie zabieram laptopa, żeby urlop był urlopem, a w telefonie nie mam internetu. Chyba,że ktoś pożyczy mi sprzęt. Pozdrawiam serdecznie trzymajcie się!!!
Iwonko bardzo mi miło że jesteś z nami , czytasz , komentujesz i kibicujesz :-)
UsuńMiód na serce lejesz wiesz ? ;))
Może kiedyś opowiesz o swojej kotce ... Współczuję straty :(
Jedź , odpoczywaj ile wlezie ! My też się wybieramy ale już po sezonie - we wrześniu. I też nie będę mieć netu bo to ma być odpoczynek od wszystkiego ;)
Pozdrawiam i życzę udanych wakacji ! :-)
Niestety większość kwiatów jest dla kotów trująca, a że kot w domu palmiarni nie ma to zjada wszystko co zielone i jest klops.
OdpowiedzUsuńNajlepiej nasadzić trawy i uprawiać bambusa :).
Na zdjęciach widać który to największy zaczepnik z trójcy :))))
Wiem Barbarko i w domu nie mam żadnego kwiatka , a jak mam jakiegoś na chwilę to obserwuję bacznie czy nie skubią.
UsuńNo i który to ? ;)))