Zawsze musi być jakiś powód do wojenki ;)
Jak nie o myszkę ...
to o piórko przywiezione znad morza ;)
Taki przeciwnik jak ogon tygryska też się nada ...
A w najgorszym wypadku może być piórko na wędce ;))
Po takich atrakcjach można dalej zgrywać kociaka słodziaka ;)))
Miłego weekendu kochani ;)
Ps.
Ten wpis robię powtórnie , ponieważ poprzedniego nie było
widać w aktualnościach . nie wiem czy ten będzie widać ,ale chcę
spróbować ...
Poprzedni wpis usunęłam !
Poprzedni był w aktualnościach.
OdpowiedzUsuńPiękne Kotyszki. I jakie waleczne :)
Tak zauważyłam jak już usunęłam ;) A wcześniej aktualizowałam wiele razy i ciągle stary był ...
OdpowiedzUsuńTak mnie już wkurza ten bloger że szok. Co dzień to samo . Po kilka razy aktualizuję żeby się łaskawie pojawił -/
Dziękuję :-)
Super się bawią Twoje kociaki :) Musi być bardzo ciekawe i śmieszne oglądanie takich rozrabiaków ;)
OdpowiedzUsuńNo a jakże ! Przy nich nie można się smucić ;))
UsuńW wersji o mysz taka trochę przytul-wojenka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Absynt (od kota Lucka)
No tak , często od przytulania się zaczyna ,a kończy na wydzieraniu futra ;))
UsuńWitaj Absyntowa :-D
Ja widzę obydwa wpisy.
OdpowiedzUsuńCałus w ten brzuszek na ostatnim zdjęciu.
To już wiem żeby nic nie kombinować z wpisami ;)
UsuńBędzie widać to dobrze ,a jak nie to trudno ..
Całuska przekażę ;))
Zabawa na całego :)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Miłego Retro ! :-D
Usuńale szaleństwo!!!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze gratuluje wakacji nad morzem :-)))
OdpowiedzUsuńSpełnione marzenie ......
Pogoda Wam dopisała !!!!!
Koteczkom humorki dopisują, chyba tęsknili trochę /mam nadzieję/ ...łobuzują na całego :-)
Wygłaskaj i wytarmoś te kooooperki ode mnie ;-)))
Dziękuję Alu , faktycznie było super ! :-))
UsuńNie wiem jak koteczki ,ale ja tęskniłam bardzo , bardzo ...;)
Wygłaskam i wytarmoszę:-))