Jest to technika Suibokuga lub Sumi-e którą cechuje umiar, skromność i precyzja.
Choć wydaje się prosta , wymaga wiele lat ćwiczeń i doskonalenia umiejętności. Nigdy nie robi się szkiców i nie ma poprawek. Każde pociągnięcie pędzla jest bardzo przemyślane .
Sztuka ta zachwyca precyzją i skromnością form.
Jest to forma sztuki, która stara się przekazać istotę lub ducha podmiotu, przedmiotu lub sceny w jak najmniejszej liczbie uderzeń pędzla.
Oczywiście nie mam tuszu, ani takich pędzli , aby jednym ruchem zrobić taką a nie inną grubość linii. Ale mając to co mam, namalowałam sobie dwa obrazki imitujące tę sztukę ;-)
Inspiracją pierwszego kotka był obrazek artystki Sayuri Romei.
Inspiracją drugiego kotka , był obrazek artystki Iryny Te z Kanady. Artystka nauczyła się Sumi-e od nauczyciela, pana Hiroshi Yamamoto w Japońskim Centrum Kultury Kanadyjskiej w Toronto.
Obrazki są malutkie , bo w rozmiarze 12x17 cm
Zobaczcie też koniecznie prace japońskiego artysty Hiroshi Kazehi - TUTAJ, który mieszka na wyspie Honsiu i tworzący obrazy Sumi-e tradycyjną japońską techniką malowania tuszem suiboku-ga. Największy odsetek jego prac stanowią obrazy kotów !
Na You Tubie można zobaczyć jak ta sztuka powstaje Ogawa Ryu - Sumi-e - Cat - 2014
Ps.:
Tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
Cudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne 😀Kocie tematy najlepsze 😉
OdpowiedzUsuńOba są prześliczne, na prawdę urocze. Aczkolwiek ten śpiący skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńMi ciężko powiedzieć który piękniejszy. Oba! :)
UsuńPiękne, takie prawdziwie kocie :-)
OdpowiedzUsuńSliczne te kotki. Świetny pomysł. Przedstawię go mojej córce. Napewno z niego skorzysta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę! Jakie one są piękne!!! Kłaniam się nisko!!!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne kochani ! To nie moja zasługa , ja tylko kopiuję ;-)))
OdpowiedzUsuńKopiować też trzeba umieć;)
UsuńTeż prawda ;-)
UsuńMatko jakie to piękne!!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne ! D Sama się nimi zachwycam non stop ;-)))
Usuń