Od zabiegu (artroskopii - TU) minęło już 20 dni.
Po 14-tu byłam u kontroli i na ściągnięcie szwów. Wtedy już było nieźle , bo opuchlizna prawie zeszła , a zgięcie było na poziomie 120 stopni.
Dostałam zalecenie dalszych ćwiczeń , okłady z lodu i kontrola za 3 tygodnie - na 12 kwietnia !
Na moje oko reszta opuchlizny co dzień mniejsza. Zgięcie się poprawia z każdym dniem ...
Jeszcze chodzę bardzo niepewnie, bo jak po lodzie , ale z każdym dniem idzie mi coraz lepiej .
Wczoraj pierwszy raz po zabiegu chodziłam po domu bez kul i pierwszy raz po zabiegu kąpałam się w wannie :-D
Rany , co za rozkosz ! ;-)))
Z przyczyn wiadomych ( kolano ) w tym roku porządki przedświąteczne są tylko powierzchowne. Ale że nasze mieszkanko nigdy nie było "zapuszczone" , nie jest źle. Dwa okna umyłam jeszcze przed szpitalem , a okno balkonowe musi poczekać na lepszy czas.
Za to balkon po zimie umyłam dziś :-)
Tym samym zakończył się sezon dokarmiania ptaków. Ostatnio zlatywały do nas całe stada szpaków i to kilka razy dziennie . Bardzo sprytnie korzystały z kulek ;-)
Kotki polowały namiętnie ! Gucio na ptaszki ...
A Mikesz na Gucia ...;-) Bo on Gucia kocha namiętnie ;-P
Za to Karmelek lubi się pod oknem poopalać ;-)
I brykać po meblach ! Tym razem to jego nowe odkrycie - szafka wisząca w kuchni !
Do dziś nie wiemy jak on tam wskakuje ? Chyba najpierw na okap ?
Zeskakuje na stół .
Tu akurat na stole jest intruz. Na stole był jeszcze Mikesz , ale zeskoczył jak poszłam po aparat ...
Mikeszek woli leniwe ćwiczenia ..;-)
Kocia yoga ;-)
Pufa co mi służy za podnóżek , kotkom też się podoba...;-)
To tyle z nowości kochani ...
Ps.:
Życzymy wszystkim tu zaglądającym spokojnych , radosnych i pogodnych Świąt !
Do miłego !
Karmelek znalazł sobie fajne miejsce. :) Podobnie jak mój Igo, uwielbia skakać po meblach i spać na nich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Miło słyszeć ze z kolankiem coraz lepiej 😀Ach ten Mikeszek i jego namiętność do Gucia😻A Karmelek to niezły spryciarz, moje kotki najwyżej do parapetu doskakują...
OdpowiedzUsuńMiłych i pogodnych Świąt !
No wlasnie, juz na fejsie zastanawialam sie, JAK on tam wlazi?
OdpowiedzUsuńChyba koci faceci sa fajniejsi od kocich bab, te moje nigdy w zyciu juz sie nie zaprzyjaznia :(
Mój Antek zakochany w dziadku Ciapku tez skacze na najwyższe szafki.
OdpowiedzUsuńDobrze, że lepiej z kolankiem, oby wszystko doszło do porządku.
🐇🐑Życzymy Wam: Spokojnych Świąt -
OdpowiedzUsuńnajlepiej w gronie kocim rodzinnym,
a jak już musicie koty zostawić to na krótko!
(a najlepiej wcale!) Oraz dużo zdrowia,
a także smaczności oraz mokrego... ogona🐣
Bardzo się cieszę, że z kolanem coraz lepiej. Niech szybko wraca do całkowitego zdrowia. <3 Twoje kotki to sama słodycz, świetnie je przedstawiasz, opisujesz. Bardzo przyjemnie się to czyta i ogląda taki koci świat. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę cudownych, zdrowych, przepełnionych radością i magią świąt Wielkanocnych. :)
To dobrze, że wszystko dobrze 😉 też życzymy spokojnych i radosnych świąt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy do dzisiaj nie wiemy jak Sobie Mefisto tego kła wybił. Niestety to wie tylko on sam...
OdpowiedzUsuńZdrowia z nóżką! :)
Przyjemnie na nich popatrzeć :-)
OdpowiedzUsuńA Tobie szybkiego powrotu do normalności :-)
Wesołych Świąt ! :-)
Świetne wiadomości w sprawie kolanka :))). Życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej sprawności! A porządki nie są w życiu najważniejsze, ja też z myciem okien nie szaleję, robię to sukcesywnie w ciągu roku, jak jest akurat odpowiednia pogoda, a ja mam czas i ochotę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Ciebie, Twojej rodzinki i Kotyszków! Radosnych, spokojnych Świąt i dużo zdrówka dla wszystkich!