Jakby ktoś tęsknił za słoneczkiem , to dziś u nas pięknie świeciło :-)
Koty uszczęśliwione bardzo, ja oczywiście też ;-)
Do tego śniegu napadało i był niewielki mrozik. Było bajecznie !
Podziwialiśmy przez szybę ;-)
Po południu pojawiła się okropna mgła , a śnieg zaczął się topić :/
Może jutro też zaświeci i sypnie śnieg ;-)
Oby !
Na koniec podgladacz Gucio pyta , jak tam Wasze przygotowania do świąt ?
Bo nasze w lesie ;-)))
Jakby ktos tesknil? No ja Cie prosze! A co to jest to slonce, bo zapomnialam na smierc.
OdpowiedzUsuńRozkładasz mni na łopatki :-))))
UsuńFajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńU nas też mrozik, więc tylko przez szybkę :-)
Dzięki Krysiu :-)
UsuńPrzez szybkę najlepiej ,ciepło i nie trzeba smogu wdychać ;-)
Moje przygotowania też mocno w lesie....ale ja się nie przejmuję. Ogólnie nie przepadam za świętami i jedyne na co czekam to ubieranie choinki :D koty w słońcu zdecydowanie piękniejsze niż bez słońca :P
OdpowiedzUsuńTakie słoneczne zdjęcia lubię najbardziej :-)
UsuńJedyne co zrobiłam i zamroziłam to bigosik. Choinka będzie bo też lubię :-)
Wigilia u mamy , w święta odwiedzinki u Rodzinki i zleci !
Otóż to, u nas święta podobnie, a potem powrót do rzeczywistości ;)
UsuńMy tez nie pamiętamy, co to słońce, niestety...
OdpowiedzUsuńA Choinka stoi, owszem, ale coś od rtg i usg Amberka nie potrafimy chyba za bardzo wyjść z tego amoku i żeby dotarło, że to już w tą niedzielę Święta!
Ale koty mają święta na codzień, więc moga popacać bombki w prezencie ;)
Oj Drevni Kocurku wyobrażam sobie jak Ci trudno :(
UsuńDobrze że kotki się tym nie przejmują bo mają choinkę ;-)
Podglądacz Gucio wymiata:D U mnie przygotowania do świąt też w lesie, remont nowego mieszkania przyspieszył, dzisiaj się zaczyna - święta będą na ostatnią chwilę:/
OdpowiedzUsuńGuciolek dziękuje :D
UsuńZnam ten ból, my przeprowadzaliśmy się dwa lata temu , a wcześniej parę miesięcy był remont i bieganie na dwa domy.
Współczuję !
Ale gratuluję nowego mieszkanka ! :D
Usuńech, słońca u nas malutko, kotki nie mogą się grzać, okupują kaloryfery.
OdpowiedzUsuńDobrze że kaloryfery grzeją :-)
UsuńMoje koty miały uciechę z pierwszego śniegu, tarzały się w nim, bawiły jak dzieciaki :). Psy zresztą podobnie, ponadto miały frajdę z jedzenia śniegu, wcinały go jak watę cukrową :). Ogólnie zwierzaki uradowane tym puszystym śniegiem, oczywiście pod warunkiem, że zaraz potem można wpaść do domu i z ubłoconymi łapami, zanim państwo zdążą je ogarnąć, wskoczyć na kanapę albo na pańcia łóżko, wytarzać się i zagrzać w ciepełku :).
OdpowiedzUsuńMoje koty zazdroszczą Twoim, zwłaszcza Mikeszek bo on lubi brykać w śniegu. Zawsze to robił ale w tym roku ma szlaban , bo dopiero co leczylismy go z kataru. Przeziębił się bidulek , chyba w te wichury. Czasem się wymknął z Pańciem na fajkę i takie tego skutki ...
UsuńUbłocone łapki na pościeli miodzio ;-)))
Śnieg, lekki mróz i słońce to najlepsza zimowa pogoda - ja jeszcze czekam na taką w tym roku :)
OdpowiedzUsuńJak zima to tylko taka jak piszesz. Nawet duży mróz by się przydał ;-)
UsuńTeż na to czekam Anno , a tu jak na złość zawsze czegoś brakuje.
Dziś u nas niby pięknie biało , jednak powyzej zera , zero słońca i mgła że oko wykol. Porażka ///
Tak dla słońca, nie dla śniegu :) Mam nadzieję, ze zima pójdzie sobie na dobre. A przygotowania świąteczne, no cóż - tyle o ile. Nadal jutro trzeba iść na zakupy, już widzę te gigantyczne kolejki...
OdpowiedzUsuńŚnieg by się przydał, jak zima to prawdziwa ;-)
UsuńŚwięta bez śnigu takie łyse :/
ale fajne kociaki....
OdpowiedzUsuńach słońca proszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę:):)!!!!