Niby to ogródek dla nas wszystkich , ale kto najwięcej w ogródeczku siedzi , kto się tam najwięcej wyleguje ?
Mikeszek ! :-)))
Gucio na balkonie bywa też ...;)
Ale o nim będzie następnym razem ...;)
W nocy też już brykamy na balkonie , jak tylko Pańcio drzwi uchyli ;)
Cdn. ...
Edit.:
Jeszcze jedna fotka Mikeszka co zrobiłam sobie na pulpit ;)
I nazwy roślin jakie mamy aktualnie na balkonie :
Wiszące to dwa rodzaje bratków , miniaturowe i zwykłe ;)
Na stoliku : lawenda , 2 skalniaki - portulaka wielokwiatowa - o wielu kwiatach w różnym kolorze i ukwap dwupienny o srebrnych listkach i różowych mechatych kuleczkach.
Zioła to mięta , bazylia i tymianek ;)
Powyżej w rogu jedna z trzech prymylek , której listki namiętnie wyżera Karmel ...
Nad stolikiem za Mikeszkiem (wyraźnie widać na 5 zdjęciu ) pięknie pachnący - goździk siny którego listki niestety smakują Mikeszkowi ...
Ten kwiatek pokazywany wcześniej , wiszący po przeciwnej stronie balkonu to bardzo trwała obficie kwitnąca roślina o zwisających pędach Bakopa .
Zapisuję sobie żeby wiedzieć czego się trzymać , a co wykluczyć następnym razem ;)
ależ szczęśliwe kocie minki, nic im wiecej do szczescia nie potrzeba :D
OdpowiedzUsuńHumora
Oo, Mikeszek został ogrodnikiem :3
OdpowiedzUsuńNa takim pięknym balkonie też bym sobie poleżała ;) Mikeszku, pięknie Ci w różowym ;)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie sie prezentuje na tle kwiatow i ziolek! <3
OdpowiedzUsuńMikesz Wspaniały, piękny !!!
OdpowiedzUsuńMoja Beza też balkonuje i wygrzewa się na słoneczku.
Pozdrawiam Ania
On jest tak piękny że aż mi dech zapiera. Wspaniały kocur.
OdpowiedzUsuńMasz rację Mikeszku,tobie najładniej jest w kolorach.Jesteś piękny!:)
OdpowiedzUsuńKot w ogrodzie nie ubodzie;) Tak mi się zrymowało:) A Mikesz jak król wygląda:)
OdpowiedzUsuńA Karmelito nie lubi się wśród ziół i kwiatów wylegiwać?
OdpowiedzUsuńNo właśnie jakoś nie. Karmel wpada na balkon tylko na chwilę , porozgląda się , poskubie kwiatki i zmyka na drapak do domu . Woli sobie patrzeć na wszystko przez szybę .
UsuńWychodzi też za każdym razem jak my wychodzimy. Wtedy można go chwilę pogłaskać ;) I też zaraz zmyka do domu ...
Ciekawe... Co mu nie pasuje? :). Koty to jednak zagadkowe stworzenia :D
UsuńMieszek dziękuje za wszystkie ochy i achy ! :-)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudne z niego czarnidełko :D
Pozdrawiamy wszystkich zachwyconych ! ;)
Jak ślicznie...
OdpowiedzUsuń