Jak już wiecie
ostanie dni u nas to była rozpierducha związana z odświeżaniem przedpokoju . Najpierw pozbyliśmy się tapet które od początku namiętnie
zrywał Mikesz
;)
Potem postanowiliśmy zrobić betonowe ściany nie do zdarcia ;))
Do tego
wybieliliśmy kolejny mebel
- tym razem pawlacz !
I efekt tej pracy już jest i bardzo nam się podoba :D
Struktura ścian to nasz pomysł , tak miało być jakby ktoś pytał :-P
A teraz malutka fotorelacja ...
Ściana z bliska wygląda tak
Wybraliśmy jasny odcień szarości ...
Zależnie od światła wygląda różnie. Jak świeci słońce to nawet trochę się mieni ...
Pawlacz wcześniej był
sosnowy.Teraz wygląda tak
Ściana zanim wyschła wyglądała tak (dobrze widać fakturę)
Jest do zrobienia białym woskiem jeszcze szafka na buty , ale to zrobimy później .
Pomocnicy oczywiście byli nieocenieni , dlatego teraz odpoczywają na całego ;)))
Który kotek jeszcze tak nóżki krzyżuje ? ;)))
Jak się zregenerujemy to damy czadu ! ;)
Miłego weekendu kochani ! :-)
Ps.:
Oczko OK , teraz testuję nowe krople antyalergiczne .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Alescie zalatwili te swoje koty robota ponad ich sily! Musze jednak przyznac, ze futra sprawily sie znakomicie, swietny efekt na scianie. JAK one to zrobily? Przedpokoj wyszedl im naprawde fajnie, powinny dostac jakas nagrode za dobra robote. :)))
OdpowiedzUsuńPazurkami pomagały wszystkie trzy ;))) Kilka razy musiałam po nich poprawiać :-P
UsuńChyba trza jakowyś donos do TOZu zrobić bo inaczej zamęczą taaakie koty!!!:)))A tak przy okazji:czy ten żyrandol ma jeszcze dwie kule?:P
OdpowiedzUsuńSpróbuj tylko ;)))
UsuńMa jeszcze dwie :D
:)))No to mamy takie same żyrandole.Ino mój jest"złoty"z brązowawo perłowymi kulami.Kiedyś wisiał w pokoju a teraz też na korytarzu:)
UsuńA to ciekawe , nawet nie wiedziałam że były inne kolory ;))
Usuńnie ładnie tak koty wykorzystywać, takie wymęczone bidule, ale co się dziwić jak tak dużą powierzchnie musiały pędzlami i wałkami pomalować!!!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają w tych koszyczkach :)!
Humora
Jak się pchają do roboty to co będę im żałować ;)))
UsuńDzięki , Gucio to łapie takie pozy że zrywamy boki :-D
fajny efekt na scianach:)
OdpowiedzUsuńa ten drapak obity dzinsem juz taki byl czy to twoja robota?
Dzięki Moniczko :D
UsuńDrapaki restaurowaliśmy sami - pisałam o tym w poprzednim wpisie ;)
Tu wpis
Ale ładnie, jasno i przestronnie! Pewnie to duża zasługa zmęczonych teraz pomocników ;) A nóżek u kota skrzyżowanych nie widziałam! Czadowo! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Anno :-D
Usuńrozumiem, że tapet więcej nie położysz... a zobacz jakie Twoje kociaczki grzeczne... nic tylko śpią i śpią... może jednak to nie ich sprawka ? hihi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Amyszko
O tapetach nawet nie chcę słyszeć ;)
UsuńGrzeczne niesłychanie , jak śpią ! ;)))
Pozdrawiam Joanno
Świetnie wyszło! Koty naprawdę się spisały ;-) Lubię takie kolory na ścianach a efekt rozbielenia pawlacza tak jak w kuchni - super.
OdpowiedzUsuńDzięki Ewo, ja też coraz bardziej lubię takie klimaty :D
UsuńZ takimi pomocnikami, tudzież nadzorcami nie mogło wyjść inaczej :)...
OdpowiedzUsuńPrzedpokój nie do poznania - widać, że nie tylko koty lubią zmiany :-)))
OdpowiedzUsuńWidok zmęczonych bohaterów powala :-)))
Oszczędzaj oczy i zdrowiej, Amysiu!
Joasia
Dziękuję Joasiu , kotki też :D
UsuńOczka oszczędzam bardzo , bardzo ! ;)