Obok ceramiczna - autorstwa Kasi która dotarła do nas już wcześniej ;)
Pięknie razem wyglądają ! :-D
Dziękuję raz jeszcze !
A skąd one się wzięły ? To miła nagroda za udział w akcji KALENDARZ 2015 - jeśli ktoś jeszcze nie wie o co chodzi niech zajrzy TUTAJ ;)
Jakiś czas temu monikacookies85 spytała czy nasz Karmelito czasem ostatnio nie schudł ?
Bardzo się cieszę że są tu czujni przyjaciele i martwią się żeby żadnego Kotyszka nie ubyło ;)
No ewentualnie to Gucio mógłby schudnąć ,ale jemu nie dać jeść to alarm murowany ;))
Tak że zaraz w popłochu pobiegłam do wagi i zważyłam wszystkie trzy koty po kolei . Bo przecież patrząc na nich non stop mogłam czegoś nie zauważyć .
I co się okazało ?
Nie ma wielkiej różnicy od ostatniego ważenia.
Karmelek waży 5,100 , w lutym ważył 5,00 kg.
A że to chudzinka to fakt , jeszcze się suszy na tym piecu wiecznie...;))
Kiedyś jak był tylko z Filipkiem ważył 6 kilo i to chyba była dla niego najlepsza waga .
Mikesz waży 5 kg , Gucio 5,700 - czyli tyle samo co w lutym .
Tak się suszymy ;)))
Na zmianę :)
A nie wiem czy już nie pokazywałam , ale taki fajny foch ...;)))
Słów nie trzeba ;)
To chłopaki mają wagi tak w sam raz ;) Bardzo bym chciała, żeby mój Witek dogonił Karmelka ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ile Wituś waży ?
UsuńJezuuuuuuuuu a mój Tygrys 8kg ... Pyśka 7,30
OdpowiedzUsuńNie wiem co mam o ym myslec .... choinka no ...
Zgrabniutkie te Twoje kotyszki :-)
Twoje kotki Alu to kolosy ! :-)))
UsuńNo to własnie sie zmartwiłam :-(
UsuńTygrys to duuuuży chłopak jest , ale 'fartuszek" nosi, Pysia drobniejsza mogłaby schudnąc.
Ale jak Pańcia klopsik to cos w tym jeeeest :-) :-) :-)
Nikt się nie wyłamuje przynajmniej ;)))
Usuńnie znam się zbytnio na wadze kotków... ale mój nestor to chyba już z 8 waży... wiem, że ma nadwagę ale nie chce jesć karmy dietetycznej... z tym, że naprawdę jest sprawny i dużo biega... ot... chyba taka jego uroda
OdpowiedzUsuńSkoro jemu nie przeszkadza lekka nadwaga to chyba nie jest źle ;)
UsuńNo piękne koteczki, waga w sam raz. Super wyglądają na tym piecyku, ciekawa jestem, czy kłócą się o miejsce. Moja Puńka waży 5,10, a Tygrysek czyli Tajguś 7,20 kg, ale on kocha podjadać i spać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy-:)))
Czasem się kłócą o miejsce na piecu. Jak któremuś nie pasuje to da w nocha konkurencji i wygrywa piecyk :-))
UsuńTo Tygrysek kawał kota :D
Fajny piec dla kotów. Mój Ciapek kiedyś ważył 6 kg a teraz nieco ponad 5 kg. Myślałam że te 6 to za dużo jak na kota domowego. Ale na zimę na pewno się utuczy. Uściski dla wszystkich kociaków. Prawda, że trzy to nie za dużo?
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to nie waga jest najważniejsza , ale to czy kot waży odpowiednio do swojej postury. Najważniejsze żeby nie był tłusty , no i żeby nie był chudy.
UsuńZdrowy rozsądek najważniejszy.
U mnie tylko Gucio jest trochę za gruby. I to jedyny kot w rodzinie któremu muszę wydzielać jedzenie .
Trzy koty to absolutnie nie za dużo Luno :-)))
To teraz mi powiedz, JAK Ty te swoje koty wazysz? Moja ludzka waga nie uznaje ciezarow ponizej 10 kg, a kuchenna wazy tylko do 2 kg. Zupelnie nie wiem, jak tego dokonac. :(
OdpowiedzUsuńhmmm, ja wchodzę na wagę z kotem a potem sama. jest różnica, mówię ci panterko!
UsuńRobię tak samo jak Ewa - najpierw ważę się z kotem , potem sama i odejmuję różnicę ;)
UsuńCo za patent! :))))))
UsuńProsty ! :-))))
UsuńWow , to te Twoje kotyszki to nie takie małe kotki :-)
OdpowiedzUsuńSłusznej postawy koteczki, bardzo słusznej... :-)))
Takie akuratne Krysiu :-)))
Usuńmój domowy filip po odchudzaniu waży 10 kilo i żwawy jest....
OdpowiedzUsuńaż wstyd powiedzieć ile ważył za życia teściowej. upasła go niesamowicie...
a mikeszek z guciem jednak razem się trzymają. kochane chłopaki :)
Wiesz Ewo te starsze osoby to myślą że jak nie dadzą jeść za każdym razem jak kot zawoła to krzywdę robią . I tak tuczą te kot z miłości :(
UsuńMoja mama właśnie teraz tak o nowego Czarnuszka dba ;) Nie jestem w stanie tego upilnować ...
Na razie cieszę się że już wygląda jak kot , ale jak tak dalej pójdzie to będzie gruby ;)
filip wiecznie był chory. przynajmniej raz w miesiącu był u niego wet, bo albo kupka, albo siusiu, albo coś tam...a jak my go wzięliśmy, to okazał sie być kotem zdrowym jak nigdy, a tak się baliśmy. teraz ma 21 lat i śmiga po parapetach. wprawdzie nie z podłogi, ale z kanapy. i tylko ta skóra wisząca...a w ogóle to jest duży kot. i baaaardzo mądry i kochany :)
UsuńTo można powiedzieć że uratowałaś mu życie Ewo :-) Piękny wiek dla kota i jeszcze jaki sprawny , super ! :-))
UsuńUściski i głaski dla Filipka :D
Oesu, jakie te Wasze kociszcza wielkie som! Mój Tiguś waży tylko 4,5 kilo, a Migusia 3,5. Ważone u weta na specjalnej wadze :-)))
OdpowiedzUsuńTo Twoje jakieś mikre ;)))
UsuńCo tam Wasze koty przy moim!!!Mój to 40 kg żywej wagi:))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTygrysa masz ? ;)))
UsuńChłopaki trzymają linię :) Jak tylko uda mi się dorwać mojego biegającego rudzielca (chyba najlepiej jak śpi) to tez go zważę, bo aż się zastanawiam jak tam u niego z wagą :)
OdpowiedzUsuńTo napisz mi tu potem ile waży Andrzejek ;))
Usuń4,6 kg! Schudł odrobinę, a byłam pewna że przytył ;)
UsuńA widzisz jak to pozory mylą ;)
UsuńTo proszę trochę kotka podtuczyć na zimę !
koty wysuszone na wiór ;) aż chudną w oczach :)
OdpowiedzUsuńNo ! :-))))
Usuń