środa, 12 listopada 2014

Uwaga, uwaga ! Misio ma domek :-)))

11.11.2014 to ważna data dla Uszatka ...
Wczoraj późnym popołudniem Miś Uszatek vel Kłapouszek pojechał do swojego nowego domku !
Ponad trzy lata temu jego nowa Pańcia straciła swojego ukochanego kota w wyniku ciężkiej choroby... Bardzo to przeżyła i długo nie potrafiła zdecydować się na kolejnego kota.
Aż trafiła gdzieś na FB na zdjęcia i wydarzenie Kłapouszka . I zakochała się w nim na zabój ;))
No i drogą rozmów i ustaleń doszłam do wniosku że on potrzebuje właśnie takiej osoby , a Ona potrzebuje właśnie takiego koteczka ;))






Ciężko było się rozstawać ale ...
Zrobiłam kotkowi wyprawkę w postaci książeczki zdrowia , żarełka które dostawał do tej pory , no i pachnące domem tymczasowym zabawki , posłanko i trochę żwirku ze swojej kuwety ;) A na dokładkę duże szeleczki i szczotkę do wyczesywania ;) A niech ma na dobry początek ;))
Po podpisaniu umowy adopcyjnej zapakowaliśmy Misia do kontenerka i pojechali !
103 kilometry od nas ;)

Wiem że już wieczorem sam zwiedził swoje nowe rewiry i przyszedł do swojej Pańci na kolanka ;)
Jakie będą dalsze losy Misia , poinformujemy wkrótce. Mam nadzieję że wieści będą dobre.
Muszą mieć tylko trochę czasu na poznanie siebie i swoich charakterków ...
Jak dostanę nowe wieści i zdjęcia to tu dorzucę ;)

Na razie tyle . Ściągamy banerki ! ;)))

Wszystkim którzy pomagali kotka ogłaszać serdeczne dzięki <3 <3 <3


Edit.:

Wieści z wieczora 12.11.

 "Witam.Wszystko w porządku :-)  Nazywał będzie się Garfi :) 
Jest grzeczny, kochany i wszystkich zauroczył ;) Pozdrawiam"
Fotka z nowego domku ;)


Dobra nowina , prawda ? ;)

 Edit .:

I relacje z kolejnych dni ...
 ..."Garfik to naprawdę lubi jeść. Bardzo wdzięcznie prosi o jeszcze ;-)
 Mówię mu - wystarczy,  już nie dostaniesz. Chodź się poprzytulać. I musi spasować ;-)
Dajemy radę  ;) "...
..."Jak się Go pomizia i przestanie, to jest niezadowolony cha,cha. A śpi ze mną, obok zaraz przy poduszce. Lubię jak mruczy :-)"...
...
"Przedstawiłam Go córci-wysłałam zdjęcie, bo Ona w Holandii. Napisała -Kocham Go!!!
Na spacerki za bardzo nie chce chodzić, ale codziennie dwa trzy kroki dalej. 
Buszuje pod łóżkiem, zauważył akwarium(malutkie w pokoju córki) A przede wszystkim ogląda się w lustrach(mam szafy komandora). Jest rozkoszny ! ..."

Spacerki są na smyczce jakby ktoś pytał :-)


33 komentarze:

  1. Śliczny pysiorek, cieszę się niezmiernie...

    OdpowiedzUsuń
  2. SSSSUUUUUUPPPPPPEEEEEERRRRRRR!
    Ściągam banerek z radością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamień z serca,nareszcie.Niech Rudaskowi się szczęści ,kazdy kot zasługuje sobie na przyjazny dom i kochającego człowieka.Z pewnością będzie też pamiętał,że zawdzięcza to Twoim staraniom,Amyszko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to cudownie :) Bardzo, bardzo się cieszę, bo dla mnie ta historia naprawdę była jak wyrzut sumienia... I do mnie musiałby jechać o wiele, wieeele dalej, niż 103 km...
    Będę niecierpliwie czekała na relację z Nowego Domku.
    Amyszko, jesteś wielka.

    OdpowiedzUsuń
  5. widzialam juz na fb...
    bardzo sie ciesze, kamien z serca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem warto poczekac, by adopcja byla perfekcyjna. Bardzo sie ciesze! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech ... jak ja się ogromnie cieszę.:-)
    Kochany Misiaczku szczęśliwego życia w nowym domku życzę i zdrówka !!!!!!!!!!!
    No kamień z serca ... tak strasznie mocno trzymalam kciuki.
    Teraz czekamy na fotorelację z nowego domku .....
    Ech .... aaaaaaaale fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jakie miłe wieści! Jednak udostępnianie na FB ma sens!!!!! ;) Mam nadzieję, że obie strony będą szczęśliwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. to wspaniała wiadomość :) niech się kotkowi i jego Pańci wiedzie jak najlepiej! :):)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniałe wieści !!!! oj czuję , że będzie mu dobrze u nowej pańci...
    a ja mam prośbę... możesz mi wytłumaczyć ( bo naprawdę nie wiem )... o co chodzi na FB: uczestniczyć w wydarzeniu ? np. dotyczących adopcji czy czegoś innego ...

    OdpowiedzUsuń
  11. My też się cieszymy,że Uszatek znalazł dom:)Wszystkiego najlepsiejszego Uszatku,bądź szczęśliwy i daj radość nowej Pani:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Brawo, brawo! Super wiadomości! Niech im się dobrze razem żyje!

    OdpowiedzUsuń
  13. CUDOWNIE !!! Bardzo się cieszę, wspaniała wiadomość. Zawsze warto mieć nadzieję. Wszystkiego najlepszego dla kotka i jego nowej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy z większą radością nie zdejmowałem banerka z bloga! Święto Niepodległości stało się Świętem Uszatkowej Radości! Super, super, super!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się bardzo :-)
    Najlepszy domek na świecie będzie miał :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowna wiadomość. Najlepsze życzenia dla koteczki i Jego Pani :):) A z L

    OdpowiedzUsuń
  17. Dorzuciłam do wpisu fotkę z nowego doku i kolejne dobre wieści :D
    Kotek ma nowe imię - Gerfi :-)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak-jestem szczęśliwa ☺ że Go mam!!!Garfuś mruczy,mizia się i daje się podziwiać :D Nawet sąsiad przyszedł Go podziwiać.Jest super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj na naszym blogu Klaudio , nowa Pańcio Garfika :-))

      Usuń
  19. Baaaaaaaaaaaaaaaardzo się cieszę:))) I przesyłam gorące życzenia na nową drogę życia dla Uszatka:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj bardzo dobra nowina. Trzymaj sie Garfi, badz kochany dla swojej nowej Panci :)

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja nie jestem pewna. Bo z tekstu wynika (lub wydaje mi się, że wynika), że będzie jedynym kotem w domu, a on wydaje się być idealny na dokocenie- młody, towarzyski, sympatyczny. Jeżeli byłby w domu sam, a domek byłby niewychodzący, bez możliwości socjalizacji i enrichmentu na podwórku, to uważam, że to wielka krzywda dla takiego kota, skazywać go na lata pustelni. Będzie się zajmował tylko jedzeniem i spaniem.
    Ludzie, którzy chcą mieć jednego kota, powinni dać dom komuś takiemu, jak Malusia tymczasująca u Basika.
    Może się mylę:-) może mają wiecej kotów i stracili tego jednego ukochanego, może domek jest wychodzący. Ale jeżeli nie, to, Amyszko, powinnaś teraz pracować nad dokoceniem tego domku:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,nie jest zniewolony.Jest kochany i rozpieszczany.Spacerki też są :D Klaudia

      Usuń
  22. Domek ma pieska i już zaczynają się dogadywać ;) Garfi nie będzie zniewolony tylko nie będzie latał po dworze bez opieki. Jeśli będzie wychodził na dwór to na smyczce , z czasem może bez , ale nie sam ...
    Michę ma wydzielaną , żarełko dla kastratów - nikt nie chce go zapaść.
    A nad dokoceniem możemy popracować ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piesek to już coś:-) i spacerki też. Na początku na pewno pod opieką, nie inaczej.
      Ale najlepsze jest dokocenie;-)

      Usuń
  23. Wspaniała wiadomość! Strasznie się cieszę, że tak dobrze się wszystko ułożyło i teraz Garfi będzie miał swój własny dom i kochających opiekunów :) Oby więcej było takich historii z happy endem :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobre wieści,niech pokochają się nawzajem i świata poza sobą nie widzą:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzień dobry piekny kotku! Będę zaglądać :)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach! Jak to fajnie przeczytać :D :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam 😀Garfi ma się dobrze.Pieska sobie podporządkował.Wyleguje się i bawi.Dalej uwielbia jeść i się miziać.Jest kochany 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nas to cieszy Klaudio :D Uściski i głaski :D ♥

      Usuń
  28. Dziękujemy😀Pozdrawiamy 😃

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.