niedziela, 31 grudnia 2017

Skok w Nowy Rok ;-)

Wiem że mało się udzielam ostatnio w blogowym świecie, na FB zresztą też.
Wybaczcie ale to wszytko przez moje oczka , co je leczę z marnym skutkiem od niemal trzech miesięcy :/
Co zaleczę , to za chwilę powtórka z rozrywki i tak w kółko ...
Sezon grzewczy mi nie służy niestety :( 
W zeszłym roku o tej porze było dokładnie to samo , o czym pisałam TUTAJ.
Przed samymi świętami i zaraz po , latałam po lekarzach aby zdobyć bardziej skuteczne leki. Lekarze sobie wolne zrobili i będą dopiero po Nowym Roku !
Zostawili pacjentów na pastwę losu ! Nie mówię tu o NFZ, ale o prywatnych placówkach ... Skandalicznie poodwoływali umówione wizyty i już ://
Co tam pacjent , niech sobie szuka pomocy gdzie indziej . Tylko gdzie ? ? ?
Na szczęście udało mi się zdobyć skuteczniejszy lek inną drogą i jak na razie jest dużo lepiej ;-)
Zależało mi bardzo żeby oczka wyleczyć , tym bardziej że właśnie dwa dni temu wydawaliśmy Córcię za mąż i musiałam jakoś wyglądać co nie ? ;-)))

Zaraz po świętach byliśmy też u weta z Mikeszkiem , bo coś pokichiwał ostatnio.
Został osłuchany , obadany i dostał szczepionkę na podniesienie odporności -Zylexis.
Zobaczymy czy coś to da ...

Nie wiem jak Wy , ale my Sylwestra spedzamy w domu z naszymi pupilkami , coby było im raźniej w ten trudny czas :-)
Fajerwerkom mówimy precz ! 

Tymczasem Mikeszek już zabezpieczony ;-)





Wszystkim naszym przyjaciołom życzymy szczęścia, zdrowia i pomyślności w Nowym Roku 2018 !
Zdrowia, pogody ducha , miłości i realizacji pasji !
Niech Nowy Rok składa się wyłącznie ze słonecznych i pogodnych dni, a problemy i troski nas omijają !

Wszystkim zwierzakom życzymy spokojnego i bezpiecznego Sylwestra !

Ps.:
Dzieci właśnie przywiozły nam zdjęcia ze ślubu i wesela. Jest ich niemal 1000 !
Zrzuciłam na dysku i już widzę że wyszły ekstra ! ;-) Będzie co oglądać i co wspominać na długi czas ! :D

 Do miłego !



20 komentarzy:

  1. A ja byłam na imprezie sylwestrowej ale tylko do 23.30 - potem szybki powrót do domu, do piesków i kotów, zaopatrzonych wcześniej w ziołowe uspokajacze. Blisko domu mamy dwie sale imprezowe, fajerwerki waliły od 23.45 do pół godziny po północy, właśnie przycichają, a ja obłożona dookoła zwierzakami zaglądam na zaprzyjaźnione blogi. Masakra z tą strzelaniną, nigdy nie pojmowałam jaka w tym niby przyjemność - światełka kolorowe to jeszcze mogę zrozumieć, ale te huki??!! To powinno być karalne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa razy wcięło mi komentarz !
      To trzecia próba ...
      Bardzo doceniamy takich odpowiedzialnych opiekunów :-)
      U nas to samo , z każdej strony fejerwerki , niemal do 1-ej w nocy ! Dobrze że byliśmy w domku , puściliśmy głośno muzę i było w miarę znośnie ;-)

      Usuń
  2. O tak, fajerwerkom mówimy nie:/
    W Nowym Roku życzę Tobie, Twojej rodzinie i futerkom dużo zdrowia, pomyślności i samych przyjemnych chwil:)

    Czy rozważałaś zakup nawilżacza powietrza? Jeżeli masz problemy z oczami podczas sezonu grzewczego wnioskuję, że chodzi o suche powietrze. Sama cierpię na zespół suchego oka i to pomaga - nawilżacz, oraz mnóstwo roślin, ale to już trzeba lubić;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy Natalio :-)
      Rozważałam , ale nie jestem przekonana. Nasze mieszkanie jest raczej dobrze wentylowane. Wilgotość nie jest za niska - w zimę 45-50 %
      Nie chciałabym zagrzybić chałupy ...
      U mnie zespół suchego oka to nie tylko małą ilością łez , ale źle działające gruczoły Mejbela.
      Od trzech miesięcy w sumie jedno oko mam chore - walczę z tymi gruczołami i stanem zapalnym ://

      Napisz mi jaki masz nawilżacz i jaką wilgotność ;-)

      Usuń
  3. Kotyszki i Amyszko, wszystkiego cudownego w Nowym Roku! Bądźcie zdrowi!!!
    Mam nadzieje, że uda Ci się oczy wyleczyć na stałe. Sama mam problemy ze wzrokiem więc doskonale rozumiem Twój ból. Mikeszek niech zdrowieje. Ta szczepionka jest podobno bardzo dobra. Też się nad nią zastanawiałam w wakacje jak Rudy chorował. Ale ostatecznie poskutkowało inne leczenie. Choć w przyszłości jak się sytuacja powtórzy pewnie o tej szczepionce pomyślę. My też w domu. Jaśnie Państwo wolnego nam nie dało;) A fajerwerki puszczają tylko frajerki;) Przekaż córce życzenia. Niech nowa droga życia będzie szeroka i usłana różami:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Ashki :-)
      Na stałe to się raczej nie da wyleczyć tej przypadłości.
      Żeby chociaż ten stan zapalny minął to się będę cieszyć ;-)
      Co do Mikeszka to mam taką nadzieję. Bardzo mi zależało żeby nie walić w niego poważnej artylerii.
      Czas pokaże czy to wystarczy...

      Przekaże córci , dziękuję ! :-)))


      Usuń
  4. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, przede wszystkim zdrowia, ale też spokoju, radości i dużo czasu na rozwijanie pasji i łapanie weny ;) Pozdrawiamy serdecznie!!!

    P.S. Ja zawsze spędzam Sylwestra w domu, to najlepszy sposób. Piżamka, kot obok, jakiś film albo książka... ;) U nas Witek lekko zaniepokojony, ale dobrze znosi huki. Najgorzej jest u rodziców, Ada strasznie się boi, to jest jakiś koszmarny horror dla niej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu :-)
      Koty jakoś lepiej znoszą fajerwerki. Zwłacza jak widzą spokój opiekunów.
      Na psa spokój opiekunów raczej nie działa, one są przerażone i wpadaja w panikę. Dobrze jak w tym czasie mogą być w bezpiecznym miejscu...

      Usuń
  5. Tez mam kłopoty z oczyma,więc bardzo Ci współczuję i życzę jak najmniej kłopotu z nimi.Samych radości w Nowym Roku,głaski dla futer!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczęśliwego Nowego Roku życzmy wam wszystkim a zdrowia najwięcej, bo jak jest zdrowie to resztę da się załatwić ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Krysiu , dla Ciebe tego samego !
      Zdrówko najważniejsze ! :-D

      Usuń
  7. Amyszko wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🍾
    U nas niestety też była choroba, kocice straciły głos , dwie dawki antybiotyku i głosiki powróciły ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Anko :-)
      Wygłaskaj kocice od nas ! ♥

      Usuń
  8. O masz, z tymi wizytami to po chamówie polecieli...
    Powiem Ci, że NFZ mnie pozytywnie zaskoczył, bo moja mama miała holtera w grudniu, a wyniki można odebrać dopiero na wizycie u kardiologa. Zapisy będą otwarte w styczniu i dopiero na czerwiec. Tymczasem wyniki ona potrzebowała na już... Pielęgniarka załatwiła jej więc wizytę, którą miała pod koniec grudnia. Ot tak. Jakiś dodatkowy numerek po konsultacji z lekarzem :)
    Ja też na NFZ mam dośc dobre doświadczenia z poprzednich lat mimo, że korzystam głównie z prywatnej opieki w tej chwili :D

    Sylester u nas dość spokojny, mało strzelali, więc koty dość szybko udało się uspokoić. Tylko Amaya schowała się na chwilę pod sofę.

    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Olko :-)
      To się mamie poszczęściło , super że trafiła na fajną pielegniarkę ;-)
      U nas Gucio z Mikeszkiem chowali się pod wannę , a Karmel na drapaczku w oknie podziwiał fejerwerki ;-)))

      Usuń
  9. Wszystkiego dobrego dla Was, zdrowia przede wszystkim i gratulacje dla córki!😊

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.