środa, 11 grudnia 2019

Akrobatka podsufitowa ;-)

Ostanie odkrycie Lali - karnisz w dużym pokoju ! 😲
Na początku bałam się że spadnie , ale już mi przeszło. Tyle razy ją na tym karniszu widziałam , że niemal przestałam reagować ;-)












































 A tu punkt obserwacyjny - podgląd na budkę dla ptaszków ;-)))




A gdy w budce obok pojawi się intruz , to trzeba mu uprzykrzyć życie 😼










A poza tym to spokój jest :-P


22 komentarze:

  1. Właśnie podziwiałam Pannę na FB. Jest rewelacyjna :). Moje nigdy nie zaliczyły karniszy. Mam banana jak na nią patrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas kiedyś Karmel po karniszu chodził , ale to wieki temu było - jeszcze na poprzednim mieszkaniu ;-)

      Usuń
  2. Kot podsufitowy :)
    Po mojemu, to ona bada sufit, którędy się do sąsiadów przecisnąć. One tak mają te kot: Daj kurze grzędę, ona wyżej siędę!

    OdpowiedzUsuń
  3. A to dopiero spryciula :)))). U mnie niestety tylko szyny wkręcone do sufitu, więc takich atrakcji nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie niestety , tylko na szczęście ;-)
      Przynajmniej nie łażą po karniszu i nie psują. A u nas ciągle coś ...

      Usuń
  4. PS. Morfeusz w kuchni mi taki ten zerwał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też już trzeba było naprawiać i widzę że znowu poluzowany z jednej strony :/

      Usuń
    2. Rozważam zmianę na taśmę na suficie...

      Usuń
    3. Nie dziwię się ...;-)

      Usuń
    4. Znalazłam rozwiązanie. Ja mam nad oknami tak jakby w pakiecie haki wystające że ściany. Moja mama mówi to weź te rurki jakiś porządny sznurek i tam zawies. Będzie blisko ściany i wariat nie będzie wskakiwał. GENIALNE! od razu tak zrobiłam 😸 Morfeusz ma ciężki szok 😹

      Usuń
    5. Faktycznie super rozwiązanie :-)

      Usuń
  5. wysportowana bestia normalnie:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna, spryciula mała! ;) Andrzej kiedyś tez chodził po karniszu, teraz już mu przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz Karmel też kiedyś po karniszu chodził , ale to było wieki temu - jeszcze na poprzednim mieszkaniu ;-)
      Na szczęście też mu przeszło :D

      Usuń
  7. Prawdziwa akrobatka 😍😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  8. Wysoko mierzy :D U nas nikt nie chodził po karniszu, ale w sumie miałam karnisz tylko w 1 mieszkaniu jak dotąd :D W zasadzie wynajmujemy mieszkania odkąd mam 1 własnego kota, więc nie bardzo mam wpływ na to jak jest urządzone lokum. Rolety póki co królują w większości mieszkań i muszę przyznać, że jest to dość wygodne.

    U nas Hedwiga za to zaliczyła ostatnio górę od kabiny prysznicowej. Nie widziałam jak tam wskakiwała, ale obstawiam plastikowy koszyk na szampony i mydła jako stopień pośredni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas rolety też są , ale na szybach. Firanki i zasłonki wiszą na karniszu.
      Lala ciągle forsuje karnisz , choć już rzadziej , bo ją gonię , no i raz spadła ...
      Hedwiga to spryciula :D

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.