Dla tych co nie mają FB , spieszę donieść że po ponad trzydziestu latach przerwy postanowiłam wrócić do malowania !
Od dziecka malowałam i rysowałam na wszystkim co mi wpadło w ręce. Jak nie było na czym , to rysowałam patykiem po ziemi ;-)))
Jeszcze w szkole średniej należałam do kółka plastycznego i malowałam obrazy farbami olejnymi.
Mieliśmy świetnie wyposażoną pracownię i wszyscy zdolni i chętni mogli się w niej wyżywać artystycznie :-)
To były piękne czasy ! Aż nadszedł kres , gdy kierownik internatu chciał na mnie wymusić malowanie , gdy ja nie miałam tego dnia natchnienia . Jak możecie się domyślać to zawsze było dobrowolne i w wolnym czasie.
A ten mi paluchem pokazuje że mam się zmywać do pracowni malować , gdy ja siedzę na stołówce i oglądam coś ciekawego w TV ...:/
Odmówiłam ! Ten poskarżył się na mnie mojej wychowawczyni w szkole , a ta z wielką ochotą obniżyła mi ocenę ze sprawowania ;-)))
Tym sposobem "wyleczyli" mnie z mojej pasji na wiele lat ...
A że nigdy nie miałam wsparcia ze strony rodziny , to dałam sobie spokój. Tym bardziej że wciągnęło mnie dorosłe życie i inne ciekawsze zajęcia ;-)
Od dawna planowałam do tego wrócić , ale zawsze było coś bardziej absorbującego ...
A im dłużej nie malowałam , tym bardziej bałam się powrotu ;-)
Ostatnio jednak co rusz trafiam na ludzi którzy mają podobne przeżycia co ja i wracają do swoich pasji z dzieciństwa , czy młodości. Niektórzy też po wielu , wielu latach ...
Pomyślałam sobie że skoro oni mogą to czemu nie ja ?
To mi dodało mi skrzydeł !
Dzięki takim ludziom jak Luna Malutka z bloga Z kotem na kolanach , czy Gosia z bloga Sztuki w papilotach widzę że warto spróbować ;-)
Nie wiem co z tego wyniknie , czy złapię ponownie bakcyla ? Czy będę się rozwijać ?
No ale nie przekonam się jak nie spróbuję ... ;-)
Tym razem chcę zająć się akwarelą. To ona daje takie efekty jakie mnie najbardziej kręcą.
Uwielbiam ich lekkość i nieprzewidywalność...
Jeśli chcecie zobaczyć co mnie kręci w akwareli zajrzyjcie tutaj : Watercolor painting
Cat art watercolor
Kiedyś malowałam tylko zwierzęta , teraz chcę malować również florę .
Daleka droga przede mną bo muszę się uczyć wszystkiego od nowa. Znowu trzeba dużo rysować i szkicować , trzeba poznać nowe farby i techniki malowania.
Akwarele dopiero poznaję i oswajam...;-)
Na początek zielenie i mój pierwszy kaktus !
Już wiem że muszę zakupić sobie jakiś porządny pędzel, papier i farby , bo te co mam są bardzo marniutkie .
Przestudiowałam wiele praktycznych porad rożnych artystów i już mam listę co muszę sobie sprawić:-)))
Poniżej dużo fajnych porad dla początkujących , na które trafiłam szukając wiedzy na ten temat :
Na blogu Sierysuje.pl :
Akwarele- mieszanie kolorów
Pędzelki akwarelowe
Blog Akwarelami.pl :
Co warto wiedzieć o farbach akwarelowych
Blog Na skrzydłach anioła :
Jak malować akwarelą -akwarelowe triki
Niezbędnik akwarelisty
YT - Nie baw się sztuką
Na koniec jeden rudy akcent ;-)))
Miłego weekendu !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale fajnie!! No i piękne efekty :) A swoją drogą to niesamowite, jak dorośli ludzie potrafią zniechęcić młodych nawet do tego co lubią.....to już któryś przypadek tego typu o którym słyszę, sama mam takie doświadczenia...ehhhh Ale to jest piękne, że do przeszłych pasji można wrócić ;) czekam na dalsze postępy, mam nadzieję, że motyw koci też się pojawi ;) ja zamierzam spróbować malowania, ale jeszcze nie wiem dokładnie za co się zabrać i jaką techniką ;) pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze malowanie
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Elu :D Przynajmniej teraz wiemy że jest nas więcej ;-)
UsuńBardzo się cieszę że wkrótce do nas dołączysz :-))) Jestem bardzo ciekawa co wybierzesz ?
Motyw koci musi być , na razie tylko szkicuję ...;-)
Pozdrawiam ciepło
Mam nadzieję, że dołączę, na razie się trochę boję, ale jak oglądam takie blogi jak Twój nabieram chęci i motywacji. Trzymam kciuki ;)
UsuńBardzo się cieszę, że wracasz do malowania, i że odrobinkę Ci w tym pomogłam :))). Pierwsze akwarelowe dzieło robi wrażenie! Nie zatrzymuj się, leć dalej!
OdpowiedzUsuńDziekuję Gosiu :D
UsuńKropla drąży skałę więc ten tego , Twoja przelała szalę ;-)))
Warto wrócić do malowania, życie takie krótkie...
OdpowiedzUsuńMaluj , chętnie popatrzę, tym bardziej, że to co pokazujesz już wyszło ci bardzo dobrze...
Trzymaj się i maluj :-)
Dziekuję Krysiu ! :-)
UsuńJak będzie co pokazać to chętnie pokażę ;-)
Już pisałam, że strasznie się cieszę, że wróciłaś do tego co kochałaś. Nie wiedziałam, że malowałaś zwierzęta, masz teraz takie fajne obiekty w domu... Aż się proszą o portrety.
OdpowiedzUsuńBędę niecierpliwie wyczekiwać kolejnych kroków ale nie spiesz się proszę, znajdź w tym radość i zabawę. Mnie straszliwie kręci robienie zakupów w sklepie dla plastyków, jest tyle wspaniałych rzeczy. Farby i pędzle tylu firm i papiery, podobrazia, media... nic tylko się zakopać w tym i tworzyć, próbować... Fajnie.
No właśnie Luno , takie obiekty w domu a ja tyyyyle lat nic nie zrobiłam ...;-)
UsuńNie spieszę się , wszystko sobie planuję , próbuję , dużo czytam , oglądam filmiki i innych jak pracują akwarelami.
Przegldanie sklepów dla plastyków zajmuje mi całe godziny, bo porównuję , czytam opinie o wszystkich produktach , tworzę listę co chcę mieć ;-)
I znowu będę próbować, uczyć się nowych farb, papieru , ...;-))) Fajowo !
U mnie było podobnie - dopiero rok temu wróciłam do szkicowania po jakichś 4 latach przerwy. Również zniechęciłam się przez szkołę, a dokładniej gimnazjum.
OdpowiedzUsuńPiękny kaktus, jak prawdziwy! Ja w życiu bym takiego nie stworzyła biorąc do reki pędzel po kilku latach.
Pozdrawiam i czekam na kolejne dzieła. :)
Witaj w klubie Roxano ! :-)
UsuńNa szczęście nie czekałaś zbyt długo i super że wróciłaś do swoich pasji :D
Dziękuję za przemiłe słowa :D
Pozdrawiam serdecznie
Kaktus jak żywy😀 Czekam na portreciki kotyszków 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję Anko :D Nie wiem kiedy się odważę malować koty ...;-)
UsuńSuper,że wracasz do tego co Ci sprawia przyjemność:) Akwarela to bardzo fajna technika, na początku wymaga odrobiny cierpliwości, ale daje naprawdę dużo radości:)Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńWitaj Anko, miło mi że do mnie zaglądasz ;-)
UsuńPrzyznam szczerze że podczytuję Twojego bloga i podziwiam Twoje prace :-)
Cierpliwości na szczęście mi nie brakuje, tylko nie zawsze się chce malować ...Najtrudniej się zebrać , potem to już leci ;-)))
Pozdrawiam serdecznie.
Tak to w życiu jest że wracamy do czegoś po latach. Dobrze, że wróciłaś do rysowania. Też lubię sobie czasem porysować czy poszkicować. Tak na luzie dla przyjemności. Ładny kaktusek.
OdpowiedzUsuńO właśnie Kasiu , tak dla przyjemności to ja też lubię ;-)
UsuńNa razie przy małej kici , malowanie poszło w odstawkę. Ale już mi się zbiera pomału na chęć powrotu do pędzli ...
Nie widać przerwy w malowaniu, widać sam talent :)
OdpowiedzUsuń