Wciąż mamy dwa , bo tylko jedno było baaaardzo zużyte i wołało o wywalenie ;-))
W dniu w którym składałam zamówienie można było dostać w prezencie dwie pachnące poduszeczki z walerianą . Podałam kod i zamówiłam poduszeczki . Ale na trzy koty dwie podusie to mało , więc zamówiłam jeszcze pachnącą walerianką mychę ;-)
I jak tylko paczka wtargnęła do naszego mieszkania , koty dostały wariacji ;-)))
Już przez pudełko i wreczki czuły ten zapach !
A jak zabawki trafiły w ich łapki to się dopiero działo ;-)))
Zabawki z walerianą mocno pachną , dla niektórych wręcz capią . Zwłaszcza jak kot taką zabawkę mocno obślini . Dlatego warto taką zabawkę dozować - jak się pobawi , zabrać , wysuszyć i schować do woreczka , do następnego razu ;-)
Wtedy szybko się nie znudzi i długo będzie dla kota atrakcyjna :-)
Wasze koty też tak reagują na waleriankę , czy tylko moje ? ;-)
Moje dżinksy waleriankę jak najbardziej, ale krótko.
OdpowiedzUsuńPysia się bawi ładnie, a Tygrys ma w nooooosie.
Twoje kotki wiedzą co jest fajne :-) :-) :-)
Też zauważyłam że uwielbiają ale krótko , chyba to zbyt intensywne doznania jak na kota ;-)))
UsuńMoje tak nie reagują, ale Chloe bardziej niż Harvey reaguje na walerianę czy kocimiętkę. :)
OdpowiedzUsuńWiem że nie każdy kot to lubi , czyli prawda sa wyjątki ;-)
UsuńAndrzej na walerianę też reaguje, on nawet szaleje jak poczuje krople żołądkowe z walerianą ;) Ale za to kocimiętka jest mu obojętna ;) Fajne te podusie, będę robiła zamówienie to też je wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńWiesz nasze koty na taką żywą kocimiętkę w doniczce też nie reagują , ale na taką w sprayu jak najbardziej :-D
UsuńO na krople też moje koty reagują jak szalone ;-))
waleriana zawsze jest na topie. My przywieźliśmy kotom jedną taką z wycieczki do USA - tak w ramach prezentu ;) To było kupione w kwietniu, nadal cieszy się dużym zainteresowaniem, mimo że leży praktycznie cały czas na wierzchu, czasem koty same sobie chowają pod kanapę, żeby za tydzień ją cudownie odnaleźć i się cieszyć. Waleriana w środku jest już zmemłana i wydaje się, jak by zostało jej połowę, ale to kotom nie przeszkadza :D
OdpowiedzUsuńMoja jedna kotka dość silnie reaguje także na krople olbas - ZAWSZE jak ich używam, to kot dostaje pierdolca i wylizuje mi poduszkę :P
Nasze też mają takie stare zabawki z walerianką - koty ciągle je wygrzebują i namiętnie liżą :-D Żal wyżucać ;-))
UsuńU mnie dostają głupawki;) Ja oblewam zabawki kroplami walerianowymi. Jak już je wymiędlą to piorę i zabawa zaczyna się od nowa;)
OdpowiedzUsuńTeż dobrze :D
UsuńJa wylewałam krople na kafelki i pozwalałam im lizać i tarzać się ;-))
No właśnie mi przypomniałaś, że muszę moim drapakolegowisko wymienic, bo karton jest już wszęeeedzie!
OdpowiedzUsuńA u nas myszek pierdyliard się wala wszędzie, ostatnio nawet w praniu znalazłam, pewnie ze skarpetkami sprzątnięta była, uprała się, ale się bawią :D
Z naszego legowiska też już trociny się sypały ;-)))
UsuńTaka wyprana mysza najlepsza bo pachnie czystością a koty też lubią ten zapach ;-P
Fajne te poduszeczki, nieby małe a dla kota to tyle sprawia radości. My też planujemy zakup takiego legowiska. Opłaca się?
OdpowiedzUsuńLegowisko jest super i na pewno się opłaca. To co wywaliłam wytrzymało rok ciągłego drapania i spania ;-) Drugie mamy poł roku i jest jak nowe , bo jakoś tego drugiego (Mikeszkowego)tak nie drapią ;-)
UsuńKoty je uwielbiają ! Poczytaj mój pierwszy wpis o legowiskach Pupil TUTAJ
Z chęcią. Dziękuję za radę. ;)
Usuń