Jak tam żyjecie po tym strasznym orkanie ?
My jakoś daliśmy radę i teraz mamy zamiar nie wyściubiać nosa bez potrzeby . Będzie byczenie się , kino domowe i pełny relax ;)
Tak było wczoraj ...
To my sobie w ciepełku wolimy i nie narażając się na zimno ...
Czasem też w duecie polujemy na ptaszki ;))
Ze niby ja poluję ? Chyba śnisz !
A rudy to tylko pudełko , laska i piec ... i tak w kółko ;)))
Ale o nim to innym razem ;)
--------------------
Mamy jeszcze wieści z frontu !
Po pierwsze :
Ruszyła właśnie strona na FB
Zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar
Wszystkich dla których ta akcja coś znaczy serdecznie zapraszam !
Oczywiście przymusu nie ma ;)
Po drugie :
Pomóżcie nakarmić schroniskowe psiaki .To nic nie kosztuje , tylko raz na dzień kliknąć na
wybranego pieska
;)
Czasu mało bo tylko do 18 grudnia . Kto ma konto na FB to może jeszcze pomóc rozpropagować
to wydarzenie
;)
Miłego , spokojnego weekendu kochani !
Stronę na FB polubiłam, banerek na moim blogu jest, planuję jeszcze jakiś wpis na ten temat, bo popieram takie akcje! A kociambry mają rację, w taką pogodę najlepiej siedzieć w domu ;)
OdpowiedzUsuńSuper ! :-)
Usuńmoje kociaki okupują... łóżko...
OdpowiedzUsuńalez oczywiście karmię psiaki na tablica.pl
Też dobrze :-))
UsuńTo się cieszę :-)
Witam Amyszko. Gucio z Mikeszkiem jak zwykle piekni. Szczesliwe koty. Dziekuje za informacje o klikaniu na wybranego pieska ze schroniska. Jeszcze jestem w pracy (ze wzgledu na Bentleyka) wiec kliknelam z wszystkich do, ktorych mam dostep komputerow i laptopow. Jutro tez. Serdecznie pozdrawiam. Bozena.
OdpowiedzUsuńTo świetny pomysł z tym klikaniem w pracy :-D
UsuńDziękuję za odzew :-)
Serdeczności !
psiaka karmię od wczoraj, a tę drugą stronę polubiłam. jeszcze coś tam muszę pokombinować.
OdpowiedzUsuńmizianki dla kotyszków.
Cieszę się bardzo , dziękuję :-))
UsuńGutek na ostatniej focie ma czadową minę:) U nas Ksawery jeszcze szaleje. Co jakiś czas pada prąd. A wiatr tak hałasuje jak by pod domem było lotnisko.
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście ucichło już ,ale jak wiało to spałam ze stoperami w uszach , bo inaczej nie dało rady :/
UsuńMam nad głową dach i kominy , to wiesz jak huczało ! ;)
swietnie usiedli na tym drapaku, jeden za firana drugi przed :P
OdpowiedzUsuńklikniete, udostepnione :P
Tak siedzą często , bo to jest tak jak się ganiają i nagle oddziela ich firanka ;) I nagle zapada spokój ;) A tym razem jeszcze szczekali obaj do tych ptaków za oknem i tym mnie zwabili ;))
UsuńDzięki :-)
wichura była straszna, ale jakoś przeżyliśmy :)
OdpowiedzUsuńDo grupy przeciwników fajerwerków na FB oczywiście dołączyłam :)
Pozdrawiamy weekendowo!
To się cieszę że przetrwaliście i że jesteście z nami :-))
UsuńPozdrówka !
Wiedzą co dobre :-)
OdpowiedzUsuńKsawery dał przedstawienie. Było co obserwować.
OdpowiedzUsuńKotusie jak zwykle czarujące :)
To prawda . Oby jak najmniej takich atrakcji ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
U nas była burza w nocy z czwartku na piątek, ale jakiś wielkich szkód nie było i całe szczęście.
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu co obydwaj siedzą na drapaki i oddziela ich firanka, Mikesz wygląda jak taki czarny cień Gucia :)))
Strona polubiona i chyba nadchodzi czas na powieszenie banerka, bo czas pędzi i Sylwek zbliża się wielkimi krokami! ;))
Burze śnieżne to widziałam tylko w TV ;) No to dobrze że obyło się bez szkód :-)
UsuńTak właśnie pomyślałam że nie każdy Mikeszka tam zobaczy , bo jak cień wygląda ;))
To super !
My też przetrwaliśmy "Ksawerego", choć do nas miał najdłuższą drogę ;-) Za to dziś obudziły nas zaspy i trzeba było odśnieżać i skrobać szyby. Chyba wyciągnę choinkę, bo pierwszy śnieg zawsze nastraja mnie świątecznie. Buziaki dla łobuziaków i piecucha :-)
OdpowiedzUsuńO to ciekawe ! A u nas deszcz i +6 stopni ;)
OdpowiedzUsuńWolałabym śnieg i mały mrozik ale bez przesady - tylko tyle żeby było ładnie ;))