Moje dwa obrzydliwce, odkad wszystkie pomieszczenia zostaly otwarte, wrocily na sciezke wojenna. Coraz czesciej slychac fukanie Miecki i jej grozne pomruki, czesto tez biora sie za lby i wtedy obie kwicza, jak to bijace sie koty. Chyba je zamkne od nowa w sypialni, bo w wiezieniu zyly jednak zgodniej.
U nas też słychać fukanie , burczenie i wrzaski ale nikt nie rozdziela i nie izoluje bo ani możliwości ani sensu. Czasem muszę zaingerować bo by Mikeszka zjadły , ale dajemy radę ;-)
haha o tak! pudełka rządzą! :) Pamiętam jak po przeprowadzce zostało mi trochę pudeł, to zrobiłam kotom labirynt! Genialne to było, stało ze 2 miesiące i był fun :) A w sklepie z kotem w nazwie - sporo było fajnych rzeczy do domu, ale nie kupiłam nic, bo akurat nic nie potrzebowałam :D
wszystkie kupowane,wymyślne zabawki idą w kat kiedy pojawia się pudło. Moze być małe,duże,nieważne,o kazde warto walczyć aby zasiedlic choć na chwilę! Ta chwila bliskości i zgody jest piękna!
Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam. Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.
Moje dwa obrzydliwce, odkad wszystkie pomieszczenia zostaly otwarte, wrocily na sciezke wojenna. Coraz czesciej slychac fukanie Miecki i jej grozne pomruki, czesto tez biora sie za lby i wtedy obie kwicza, jak to bijace sie koty. Chyba je zamkne od nowa w sypialni, bo w wiezieniu zyly jednak zgodniej.
OdpowiedzUsuńU nas też słychać fukanie , burczenie i wrzaski ale nikt nie rozdziela i nie izoluje bo ani możliwości ani sensu. Czasem muszę zaingerować bo by Mikeszka zjadły , ale dajemy radę ;-)
UsuńOj teraz Rysio tak samo ma... ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, pudełkowe koteczki, mają świetna zabawę... :-)
OdpowiedzUsuńProszę, proszę jaka przyjaźń, chociaż na śpiąco...
No przeciez wiadomo ze pudelka i torby to najlepsze zabawki dla kotow :-))
OdpowiedzUsuńWszystkie wymyślne zabawki dla kotów mogą się przy nim schować! Stary, poczciwy karton daje przecież największą frajdę na świecie! ;D
OdpowiedzUsuńPudełka zawsze najlepsze :) A zdjęcia na fotelu to nadaje się do ramki na obraz :) Piękny widok i piękny fotel :)
OdpowiedzUsuńDzięki Anno ! :D
UsuńPudełeczko najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńPudełka zawsze są najlepsze! Żadne kocie zabawki im nie dorównają... :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki fotel :P
OdpowiedzUsuńI widzisz, potrafią razem! :)
Potrafią , potrafią tylko czemu tak rzadko ? ;-)))
Usuńhaha o tak! pudełka rządzą! :) Pamiętam jak po przeprowadzce zostało mi trochę pudeł, to zrobiłam kotom labirynt! Genialne to było, stało ze 2 miesiące i był fun :)
OdpowiedzUsuńA w sklepie z kotem w nazwie - sporo było fajnych rzeczy do domu, ale nie kupiłam nic, bo akurat nic nie potrzebowałam :D
U nas na labirynt nie ma miejsca , ale na jedno zawsze się znajdzie ;-))
UsuńSzkoda , tam widziałam przepiękne talerze z kotami , takie dekoracyjne ... ;-P
wszystkie kupowane,wymyślne zabawki idą w kat kiedy pojawia się pudło. Moze być małe,duże,nieważne,o kazde warto walczyć aby zasiedlic choć na chwilę!
OdpowiedzUsuńTa chwila bliskości i zgody jest piękna!
Otóż to ! :D
Usuńtak, pudełko to jest to!!!! ;) ale najbardziej mnie rozczuliły ostatnie zdjęcia...słodziaki <3
OdpowiedzUsuńMnie też zawsze ten widok rozczula :D
Usuńale mina!!!
OdpowiedzUsuńA pudełka ja to znam - każde jest dobre, nawet jak dupka się nie mieści :D
Jak dwie łapki wejdą to już jest dobrze ;-)))
Usuń