Bryka , ćwierka , dokazuje od rana do nocy , z przerwami na spanie rzecz jasna ;-)
Najlepiej bawi się sam , jak nie piłeczką , to z jakimś wyimaginowanym wrogiem ;-P
Czasem podrzucam mu jakiś nowy/stary gadżet coby miał urozmaicenie w zabawie :-)
Na filmiku słychać jego "ćwierkanie" ;-)
Jak już się wybryka kimnie się tam gdzie padnie ...;-)
I można zaczynać brykanie od nowa :D
Do miłego !
U nas też zima była nieco "zaspana". Towarzystwo raczej nie miało ochoty na bieganie - no poza Hedwigą, które jak się wydaje trochę ich rozruszała :D Czekam na wiosnę tak bardzo bardzo bardzo!!
OdpowiedzUsuńU nas tylko Mikeszek czuje wiosnę , choć się dziwię bo u nas zawierucha, deszcz, śnieg i grad :/
UsuńTeż czekam na tą prawdziwą wiosnę z utęsknieniem ;-)
Moje czarne kochanie... tiu... tiu... tiu...
OdpowiedzUsuń:D
UsuńU nas to samo, szaleństwo trwa...
OdpowiedzUsuńCieszę się , to nasze promyczki są ;-)
UsuńWiosna, wiadomo! Nasz najmłodszy kotek Rysio jest już wypuszczany na dwór i bryka tam całymi, bo dom stał się dla niego po prostu za mały, za ciasny, za nudny! A na dworze tyle atrakcji!
OdpowiedzUsuńMikeszka jakby tak wypuścić , to by poleciał w siną dal ;-)))
UsuńByśmy się zapłakali ! ;-)
No ba, po zimie trzeba nabrać formy;)
OdpowiedzUsuńOczywiście ! :D
UsuńZa oknem znowu zima i śnieg (przynajmniej u mnie). Oby to szybko przeszło...
OdpowiedzUsuńU nas też niestety już od trzech dni wichury i deszcze, a dziś do tego jak nie śnieg, to grad sypie ! Armagedon normalnie :/
UsuńDo prawdziwej wiosny to chyba daleko ...
Rozkoszne to ćwierkanie czarnuszka 😻
OdpowiedzUsuńTylko on tak potrafi ;-)
UsuńMamy dwa koty, ale ćwierka i gada do człowieków tylko kotka. Ma bardzo bogaty repertuar miauków, pomruków, gruchania, "szczekania" i terkotania na ptaki, a także warczenia i syczenia na kocurka. Ten miauczy tak żałośnie jakby go coś bolało, bardziej skrzeczenie przypomina. Zdecydowanie niewiele "mówi", ale ostatnio po 2 latach pierwszy raz terkotał na ptaki. Zima powróciła niestety, a wiatr złamał wielkie drzewo na podwórku, które trochę poturbowało samochód sąsiada. Dobrze że rok temu obcięte były wszystkie stare konary, wszystkie gałęzie to były młode odrosty, bo szkody byłyby dużo większe. Pień z pół metra średnicy złamało jak zapałkę.
OdpowiedzUsuńZ naszej trójki najszerszy repertuar dźwiękowy ma Mikeszek. Niektórych dźwięków nie jestem w stanie nawet opisać ;-)
UsuńU nas też były powalone drzewa , tym razem nie na naszym podwórku, ale niedalako ...
Padły w poprzek drogi, a w jedno z nich wjechało auto :/
Wiele szkód było w naszym mieście ...
Na wiosnę wszyscy dostają zastrzyk energii od słońca :) Mikeszek widać też ;)
OdpowiedzUsuńNawet jak jest zimno, a świeci słońce to już jest radocha ;-)
UsuńOn też chce już wiosny jak najszybciej :-)))
OdpowiedzUsuńTak jak ja :-)
Głaski dla wszystkich Kotyszków po równo proszę rozdzielić ;-)
Dziękujemy Krysiu , wygłaskam równo ;-)))
UsuńKochany!
OdpowiedzUsuń:D
Usuń