Kochamy ciepełko , więc nie będziemy narzekać. Ale czasem jest tak gorąco, że nie wiemy gdzie się podziać ...
Dzień zaczynamy od koszenia trawy. Mamy trzy kosiarki , ale dziś to Karmelek zaprezentuje jak to się robi ;-)
Ekologiczna kosiarka do trawy ;-)))
Tu widać też Mikeszkowe łapki ;-)
Karmelek lubi sobie przycupnąć na ławeczce :-)
Mikesz jakby nigdy nic opala się na tym skwarze ...
Gucio wychodzi często ale jak zwykle tylko na chwilę...
Żeby potem pokładać się po całym mieszkaniu , jako przeszkoda pod nogami ;-)))
Wczoraj wieczorem zakopał się w Karmelkowej budce. Upał tak działa dziwnie na koty ?
Karmel dogorywa na wyżynach w mieszkaniu ...
A Mikeszek jak już się fest wygrzeje na słońcu, to zmyka pod ławeczkę ...
Albo do Pańcia komody. Tak , tak , w upały też ! ;-)))
W nocy balkon jest otwarty i koty mogą sobie wychodzić kiedy tylko chcą. Ale chyba tylko Mikesz tam sypia...(?)
Nie wiem bo śpię , a jak się budzę to wszystkie są zaraz przy mnie ;-)))
U mnie nawet Bulka nie wytrzymuje i po krotkim pobycie na balustradzie balkonu, zalega pod szafeczka na ziemi. Miecka wylazi dopiero wieczorem, ona zdecydowanie nie lubi upalow. Toya zachowuje sie podobnie jak Bulka, troche na krzeslach, troche na podlodze, reszte czasu spedza w domu, gdzie jest jednak chlodniej.
OdpowiedzUsuńDobrze że mają wybór i mogą sobie same dozować ciepełko i chłodek :-D
UsuńWiadomo, nawet kotom może doskwierać przesyt słonka - moja Kicia jak jej za mocno dogrzeje na balkonie albo na parapecie zwiewa do przedpokoju, tam chłodniej:)
OdpowiedzUsuńMoje czasem się chłodzą na zimnych kaflach w kuchni i łazience ;-)
UsuńCudnie macie z tym balkonem...
OdpowiedzUsuńJak taki czarny kot wytrzymuje na słońcu ?
Wymarzł się jako bezdomny to i lubi słoneczko...
Twoje Kotyszki mają każdy inny charakter, jak ludzie, jakie to ciekawe...
To prawda , co kotyszek to zupełnie inny charakterek :-)
UsuńMikeszek się wytęsknił za słońcem jedno całe lato , to teraz grzeje na zapas ... ♥
Tez bym sypiała na takim balkonie :P
OdpowiedzUsuńJakbym miała futro to też bym ;-)))
UsuńBalbinka w słoneczku ładuje akumulatorki natomiast czarniutkim Tajga woli jak już na balkon cień zawita:-). Dzisiaj u nas po deszczu przyjemny chłodził i Tajgunia przeprowadizła się na balkon do koszyczka.....życie sobie tam układa......:-)
OdpowiedzUsuńTeż każdy inny u Ciebie ;-)
UsuńFajnie macie z tym koszyczkiem na balkonie. My mamy tylko ławczkę , pod ławeczką matę , no i krzesło. Na kosz nie ma miejsca. A zresztą nie mamy zadaszenia więc to nie dla nas ...
U nas się ochłodziło i na razie żaden nie chce tam mieszkać. Czekamy znowu na ciepełko !
Witam Amyszko! Bardzo fajnych masz chłopaków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj KocioPsie !
UsuńDziękujemy i pozdrawimy ;-)
Mikesz to pewnie nieźle nagrzewa się na słońcu, więc nie dziwne jeśli noce też spędza na balkonie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, nagrzewa futro aż parzy ! ;-)))
Usuńu mnie cały czas jest ciepełko więc akurat nie mam na co narzekać...
OdpowiedzUsuńkociaki ładują akumulatorki w postaci zdrowego < mam nadzieję > powietrza
pozdrawiam Amyszko :)
Zazdrościmy Joanno bo u nas po tym wpisie się pogoda skiepściła i znowu czekamy na poprawę ;-)
UsuńPozdrawiamy serdecznie !
A ja mam techniczne pytanie :D czym macie wyłożony balkon? bo my się przymierzamy do położenia czegoś na ten okropny beton na naszym balkonie i nie wiem co by tu położyć, a to U Was wygląda bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńTo są płytki podłogowe drewnopodobne :-) Mamy takie same w łazience. W mieszkaniu mamy podobne panele i to wszystko razem pięknie się komponuje ;-)
UsuńPolecam !
Przypomoniało mi się - płytki nazywają się celtis dust !
UsuńDzięki! muszę zobaczyć w budowlanym za czymś w tym stylu, bo pięknie to wygląda ;)
UsuńMożna przez internet kupić ;-)))
Usuń