Wczoraj było ciepło i przyjemnie więc koty mogły wreszcie wyjść na balkon.
Miło było posiedzieć na balkonie i wywiesić pranie , coby ładnie pachniało ;-)
Radość trwała krótko, bo dziś od rana znowu deszcz i chłodek :/
Na osłodę Karmelek zapozował mi do zdjęć ;-)
I choć światło niezbyt sprzyjało, zrobiliśmy małą sesyjkę :-)))
Rudasek dobrze komponuje się w szarościach , nieprawdaż ? ;-)
Ps.:
Czy u Was też jest taka beznadziejna pogoda ?
Kiedy wreszcie będzie ciepło , nie tylko jeden dzień ? ? ?
Słodziaszek :)
OdpowiedzUsuńNie, u nas jest 21°, chociaz slonce czesto chowa sie za chmurami.
OdpowiedzUsuńKarmelek to prawdziwy karmelek, do schrupania.
U mnie 3 dni bardzo ciepło jak latem; teraz właśnie przechodzi burza;
OdpowiedzUsuńmoich kociaków nie wypuszczałam jeszcze do ogrodu... i nie wiem czy to zrobię;
super fajna sesja zdjęciowa :)
Jak ja kocham rudości!!!!!!! :* u nas taka nijaka pogoda, ciągle straszy deszczem, trochę pada, trochę świeci słońce. Wczoraj było cieplej, dzisiaj znowu chłodniej :(
OdpowiedzUsuńCieplutko i słonecznie się zrobiło patrząc na Karmelka :-)
OdpowiedzUsuńRude jest takie piękne:) U nas też zimno.
OdpowiedzUsuńMa karmelek zdjecia z kazdej strony ;)
OdpowiedzUsuńNie będzie, zima idzie :(
OdpowiedzUsuńTylko zostało koty głaskać na pocieszenie. Piekny Karmel!
Boski jest ten twój rudzielec! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kocur z Karmelka. ♥
OdpowiedzUsuńU mnie też tak zimno, a tu już prawie połowa maja. :(
Pozdrawiam!
mieliście ciepło? zazdroszczę! u nas ziąb i wiatr :(
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie za zachwyty dla naszego słodziaszka :D
OdpowiedzUsuńU nas nadal pogodowa huśtawka. Na razie idzie w dobrym kierunku , a jak będzie to się okaże ;-)))