Muszę Wam coś powiedzieć . Mikesz chce sobie pójść w siną dal !
Pytałam go wczoraj czego chce pod tymi drzwiami ,wiecznie tam popiskując ?
Balkon otwarty a ten wiecznie gotowy do drogi ...
Pańcio sobie żartuje, że jak to tak bez kijaszka i bez tobołka ?
Bo przecież ten
bajkowy Mikesz miał swój kijaszek i tobołek na drogę ,a ten co ?
Tak bez niczego chce iść ?
Wczoraj Pańcio wyszedł do pracy a ten jojczy pod drzwiami . Ostatnio tak coraz częściej, nawet w nocy ...
Myślę sobie zrobię mu fotkę jak on tak jojczy i jojczy pod drzwiami ;)
Na początku nie chciał pokazać ,ale po chwili zrobił więcej niż się spodziewałam ...
Pokazałam na klamkę i spytałam gdzie się wybiera ,a ten wskoczył na klamkę i próbował otworzyć drzwi -szok !
I to dwukrotnie ! ;-)
Teraz wiemy czemu on się tak przygląda nam jak gdzieś wychodzimy . Podgląda jak to się robi ...;)
Źle mu z nami czy co ?