poniedziałek, 8 grudnia 2014

Waga kotów , druga gruszka i piecuchy ;)

Jeśli ktoś chce zobaczyć naszą drugą wygraną gruszkę tym razem malowaną  - autorstwa Hany to proszę bardzo, już jest :-))
Obok ceramiczna - autorstwa Kasi która dotarła do nas już wcześniej ;)
Pięknie razem wyglądają ! :-D


Dziękuję raz jeszcze !
A skąd one się wzięły ? To miła nagroda za udział w akcji KALENDARZ 2015 - jeśli ktoś jeszcze nie wie o co chodzi niech zajrzy TUTAJ ;)

Jakiś czas temu  monikacookies85 spytała czy nasz Karmelito czasem ostatnio nie schudł  ?
Bardzo się cieszę że są tu czujni przyjaciele i martwią się żeby żadnego Kotyszka nie ubyło ;)
No ewentualnie to Gucio mógłby schudnąć ,ale jemu nie dać jeść to alarm murowany ;))

Tak że zaraz w popłochu pobiegłam do wagi i zważyłam wszystkie trzy koty po kolei . Bo przecież patrząc na nich non stop mogłam czegoś nie zauważyć .
I co się okazało ?
Nie ma wielkiej różnicy od ostatniego ważenia.
Karmelek waży 5,100 , w lutym ważył 5,00 kg.
A że to chudzinka to fakt , jeszcze się suszy na tym piecu wiecznie...;))
Kiedyś jak był tylko z Filipkiem ważył 6 kilo i to chyba była dla niego najlepsza waga .
Mikesz waży 5 kg , Gucio 5,700 - czyli tyle samo co w lutym .

Tak się suszymy ;)))




Na zmianę :)








A nie wiem czy już nie pokazywałam , ale taki fajny foch ...;)))


 Słów nie trzeba ;)



33 komentarze:

  1. To chłopaki mają wagi tak w sam raz ;) Bardzo bym chciała, żeby mój Witek dogonił Karmelka ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezuuuuuuuuu a mój Tygrys 8kg ... Pyśka 7,30
    Nie wiem co mam o ym myslec .... choinka no ...
    Zgrabniutkie te Twoje kotyszki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje kotki Alu to kolosy ! :-)))

      Usuń
    2. No to własnie sie zmartwiłam :-(
      Tygrys to duuuuży chłopak jest , ale 'fartuszek" nosi, Pysia drobniejsza mogłaby schudnąc.
      Ale jak Pańcia klopsik to cos w tym jeeeest :-) :-) :-)

      Usuń
    3. Nikt się nie wyłamuje przynajmniej ;)))

      Usuń
  3. nie znam się zbytnio na wadze kotków... ale mój nestor to chyba już z 8 waży... wiem, że ma nadwagę ale nie chce jesć karmy dietetycznej... z tym, że naprawdę jest sprawny i dużo biega... ot... chyba taka jego uroda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro jemu nie przeszkadza lekka nadwaga to chyba nie jest źle ;)

      Usuń
  4. No piękne koteczki, waga w sam raz. Super wyglądają na tym piecyku, ciekawa jestem, czy kłócą się o miejsce. Moja Puńka waży 5,10, a Tygrysek czyli Tajguś 7,20 kg, ale on kocha podjadać i spać.
    Pozdrawiamy-:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się kłócą o miejsce na piecu. Jak któremuś nie pasuje to da w nocha konkurencji i wygrywa piecyk :-))
      To Tygrysek kawał kota :D

      Usuń
  5. Fajny piec dla kotów. Mój Ciapek kiedyś ważył 6 kg a teraz nieco ponad 5 kg. Myślałam że te 6 to za dużo jak na kota domowego. Ale na zimę na pewno się utuczy. Uściski dla wszystkich kociaków. Prawda, że trzy to nie za dużo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to nie waga jest najważniejsza , ale to czy kot waży odpowiednio do swojej postury. Najważniejsze żeby nie był tłusty , no i żeby nie był chudy.
      Zdrowy rozsądek najważniejszy.
      U mnie tylko Gucio jest trochę za gruby. I to jedyny kot w rodzinie któremu muszę wydzielać jedzenie .
      Trzy koty to absolutnie nie za dużo Luno :-)))

      Usuń
  6. To teraz mi powiedz, JAK Ty te swoje koty wazysz? Moja ludzka waga nie uznaje ciezarow ponizej 10 kg, a kuchenna wazy tylko do 2 kg. Zupelnie nie wiem, jak tego dokonac. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm, ja wchodzę na wagę z kotem a potem sama. jest różnica, mówię ci panterko!

      Usuń
    2. Robię tak samo jak Ewa - najpierw ważę się z kotem , potem sama i odejmuję różnicę ;)

      Usuń
  7. Wow , to te Twoje kotyszki to nie takie małe kotki :-)
    Słusznej postawy koteczki, bardzo słusznej... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. mój domowy filip po odchudzaniu waży 10 kilo i żwawy jest....
    aż wstyd powiedzieć ile ważył za życia teściowej. upasła go niesamowicie...
    a mikeszek z guciem jednak razem się trzymają. kochane chłopaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Ewo te starsze osoby to myślą że jak nie dadzą jeść za każdym razem jak kot zawoła to krzywdę robią . I tak tuczą te kot z miłości :(
      Moja mama właśnie teraz tak o nowego Czarnuszka dba ;) Nie jestem w stanie tego upilnować ...
      Na razie cieszę się że już wygląda jak kot , ale jak tak dalej pójdzie to będzie gruby ;)

      Usuń
    2. filip wiecznie był chory. przynajmniej raz w miesiącu był u niego wet, bo albo kupka, albo siusiu, albo coś tam...a jak my go wzięliśmy, to okazał sie być kotem zdrowym jak nigdy, a tak się baliśmy. teraz ma 21 lat i śmiga po parapetach. wprawdzie nie z podłogi, ale z kanapy. i tylko ta skóra wisząca...a w ogóle to jest duży kot. i baaaardzo mądry i kochany :)

      Usuń
    3. To można powiedzieć że uratowałaś mu życie Ewo :-) Piękny wiek dla kota i jeszcze jaki sprawny , super ! :-))
      Uściski i głaski dla Filipka :D

      Usuń
  9. Oesu, jakie te Wasze kociszcza wielkie som! Mój Tiguś waży tylko 4,5 kilo, a Migusia 3,5. Ważone u weta na specjalnej wadze :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Co tam Wasze koty przy moim!!!Mój to 40 kg żywej wagi:))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Chłopaki trzymają linię :) Jak tylko uda mi się dorwać mojego biegającego rudzielca (chyba najlepiej jak śpi) to tez go zważę, bo aż się zastanawiam jak tam u niego z wagą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To napisz mi tu potem ile waży Andrzejek ;))

      Usuń
    2. 4,6 kg! Schudł odrobinę, a byłam pewna że przytył ;)

      Usuń
    3. A widzisz jak to pozory mylą ;)
      To proszę trochę kotka podtuczyć na zimę !

      Usuń
  12. koty wysuszone na wiór ;) aż chudną w oczach :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.