poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Nie ma mnie ;)

Ulubione zajęcie Mikeszka ? Chować się ! :-)))
Nie ważne gdzie , ważne żeby kotka nie było widać ;)
Nie zawsze to się udaje ale zazwyczaj chowa się skutecznie. Głównie w szafie Pańcia, lub pod kocem i kołdrą i to nawet w największe upały !
Ale bywa że w zasięgu kotka jest jakaś torba po zakupach , czy porzucona na moment reklamówka i już kotek się w nią pakuje...
Tak jak tu ! ;)))












A dzisiaj o poranku Mikeszek wśliznął się pod mój kocyk i położył mi się między nogami ;)))
Taka sytuacja ;)






I jak tu wstać ? ;)


21 komentarzy:

  1. Mam nadzieje, ze te torebki plastikowe wylacznie w Waszej obecnosci, to takie niebezpieczne i kotus moglby sobie krzywde zrobic. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Panterko , zaraz jak skończył przy mnie zabawę - zabrałam i schowałam :-)

      Usuń
  2. Oooooo mój Tygrys tak lubi w nogach lezec, tez straaasznie się nie chce wstac, a co dopiero iść do pracy. Teraz jak est chłodno u nas cały czas przytulaskuje ...
    I to w naszych kociakach jest fajne prawda ?
    Uwielbiam to przytulaskowanie i barankowanie, nawet moja Pysia bardzo pomału robi postępy :-)
    Mizianki dla koteczków ... :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to właśnie :-))))
      A aksamitność Mikesza mnie ciągle zachwyca :-)

      Usuń
  3. O to dobrze wiedzieć że Tygrysek też podkocykowy ;)) Ja też uwielbiam jak tak się pchają jeden przez drugiego zwłaszcza rano do łóżka na witanko ;) Super !
    Mizianki dla Kociaków Miziaków ...:-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak i weź sie rusz albo wyjdź...
    Znany sposób zatrzymania człowieka w niewoli :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Z kotkiem tak schowanym wstać się nie da :D :)... Słodziak i spryciarz :D

    OdpowiedzUsuń
  6. no rzeczywiście kotka nie widać. ani trochę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam ten ból. Ledwo ułożę się do snu, a Pusia już mi towarzyszy. Jestem typem człowieka, który nie potrafi leżeć jak kłoda, a więc często zmieniam pozycje. Często nawet nie czuję, że kotka na mnie leży, więc przez przypadek ją zrzucam. Ona jest jednak sprytniejsza. Wskoczy z powrotem i mnie ugryzie :) No, a co do chowania. Najlepszym miejscem są otwarte szafki, a o pudełkach nie wspomnę. Nawet klatka od królika może być fajna ;)

    Pozdrawiam, bardzo ciekawy blog!
    mruczymy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Wero nike :-) To miło że się podoba , zapraszamy częściej :-)
      Ja też czasem machnę ręką czy nogą i czuję że właśnie spadł któryś kot ...ups ;) Zazwyczaj Gucio , bo to on lubi spać najbliżej mnie.
      Mnie na szczęście nikt za to nie gryzie ;)))
      Kiedyś nasz poprzedni kot chował się do klatki królika i to nawet jak ten był w środku ;)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. U mnie tak się chowa Kasia. A w zgiętych kolanach układa się Minio. Tylko na kołdrze. Ależ pocieszne te nasze kociaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszne , uśmiech od rana murowany :-)

      Usuń
    2. U nas Gacuś śpi zazwyczaj pod kołdrą przytulony do mojego brzucha, albo pyszczkiem do mojego policzka :-) a Kocia zawsze w nogach. Przy Gacku można się wiercić i przekręcać ile wlezie, można go nawet przekładać, ale Kocicy przeszkadza nawet lekki ruch nogą ;-) A Rudas różnie, ale też lubi się przytulić, najczęściej na kołdrze na brzuchu człowieka (5,1 kg kota, nie do zniesienia ;-)

      Usuń
    3. Jak cudnie śpisz oblepiona kotami :-) Ale czasem to męczy bo trzeba uważać ... Nasz Filipek też się nie zrażał , jak go jakoś strąciłam z jednej strony , to wciskał się z drugiej i dalej sobie razem spaliśmy.
      A mi przypomniałaś właśnie że dziś w nocy na głowie spał mi Mikesz i mruczał - raz z jednej strony głowy , raz z drugiej ;)))

      Usuń
    4. Uwielbiam to mruczenie do ucha, tak wspaniale relaksuje i usypia :-)

      Usuń
    5. Ja też :-) A dziś nad ranem miałam Mikeszka pod kocem przy swoim prawym boczku, Karmelka obok głowy -zaraz nad Mikeszkiem i było mruczando w duecie :-D
      Uchyliłam oko , a tam obok na fotelu Gucio patrzy na nas , łapki wyciąga , bo on też chce mizianek ... No to miziam ino rąk trochę mało ;))
      Mikesz jak chce żeby go pod koc wpuścić to mnie paca łapką i noskiem pod koc ... ;)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.