niedziela, 30 czerwca 2013

Kocie gadżety * i Mikesz pogromca papieru ;)

Dziś jak już wiecie byczymy się ;)
Ale mam małe co  nieco do pokazania ;))
Jakiś czas temu zdobyłam na bazarku miau kolejny superowy koci gadżet :-D
W moim ulubionym kolorze ;)







 Poniżej mój pierwszy kotek , którego już kiedyś pokazywałam ;))




Już dawno miałam pokazać jaką fajną łopatkę do kuwety kiedyś kupiłam . Jak pojawił się Mikesz i żwirek mineralny , to nasza delikatna łopatkę szybko zakończyła żywot.  Szukałam długo porządnej łopatki i jest ! Nie dość że solidna ,to udekorowana jak należy ;))


 

Ekologiczna niszczarka do papieru pozdrawia :-)



sobota, 29 czerwca 2013

Balkonowe lenistwo :-)

Po szalonych dwóch tygodniach na dwa domy , nareszcie wszystko wraca do normy .
Remont u teścia skończony , porządki też - dzisiaj idziemy uczcić zakończenie remontu ;))

A jutro leżymy odłogiem !
Kotki mam nadzieję też ;)

Jeśli świeże powietrze ,to tylko na balkonie :-)















































Miłego weekendu !


piątek, 28 czerwca 2013

Mikrus powrócił ...

Pojawił się nasz dawno nie widziany znajomy kot . Pisałam o nim dwa lata temu -TU 
Mam jeszcze relacje  z 2008 roku gdy odwiedził nas po raz pierwszy i po raz drugi ;))
Chyba mu się u nas podobało ? ;)
W zeszłym roku widziałam go tylko raz i to nawet nie z bliska.
W tym roku już drugi raz w krótkim okresie czasu . No i na tyle długo że mogłam zrobić foty i o tyle długo że moje wszystkie koty mogły mu się przyjrzeć .
Dwa już go kiedyś poznały , a Karmelek nawet polubił ;)
Teraz jak go widzi bryka jakby go piorun strzelił :-) Zachęca buraska do zabawy ;)
Podbiega do siatki , odbiega , robi figle  - jakby mówił choć do nas pobawimy się !
I to mnie martwi ...
Bo jak znowu zaczną go wypuszczać na ten dach , a ten zacznie się wspinać po naszej barierce od siatki , to nawet nie chcę myśleć ...-//
Mam nadzieję że to tylko jakiś incydent był i więcej go na dachu nie zobaczymy !






















 Pa ,pa Mikrusku !


Fajnie było go zobaczyć , ale lepiej niech sobie siedzi bezpiecznie w swoim domu !


środa, 26 czerwca 2013

Pudełkoty i czarna surykatka ;)

Chcieliśmy trochę chłodku i troszkę deszczu ,ale nie aż tyle ! ! ! Gdzie można złożyć zażalenie ? ;)
Na szczęście koty nie tracą humorku i nadal grandzą - niestety głównie w nocy ;)

Jeszcze mamy trochę fot z paczek . Czyli kartony i folia bombelkowa też były hitem :-))




A w gratisie macie jeszcze czarną surykatkę  ;))


I w pudełesiu po kubkach też ;)


Pozdrawiamy ciepło ;)


wtorek, 25 czerwca 2013

Grandzimy czyli domek Felixa i Snack Box ;)

Pada już drugi dzień i zrobiło się zimno . Musimy sobie znaleźć zajęcie w domu ;)
Pomysłów nam nie brakuje bo mamy nowe zabawki ;))
Domek służy wszystkim Kotyszkom . Miał nawet mały wypadek ,bo w czasie zabawy któryś wpadł do środka , chyba górą ! Podejrzewamy Gucia , bo to jego przyłapałam jak wystawał z dachu domku zaraz po jakiejś turbulencjach w znanym obiekcie ;))
No co Wam będę mówić , sami zobaczcie ...
Dach się zawalił pod Guciem !






Mikesz ocenił straty ...






Pańcia naprawiła ;) I znowu można szeleć ;))












Z domku można fajnie zaczaić się na wroga ;))


Udana akcja ! :-)))


 Karmelkowi domek też się spodobał :-D























Ruch jak w Rzymie mówię Wam ;))





Mikesz sam siebie nagradza po każdej udanej akcji na Guciu ;))) Do tego najlepiej nadaje się zabawka Felixa - Snack Box ;)

Smakołyki Party Mix już Karmelka nie interesują i nie muszę co chwilę chować zabawki . 
Gdyby było inaczej to musiałabym chować , bo niestety te snacki uczulają Karmelka . Już po paru chrupkach na drugi dzień miał widoczne zaczerwienienia na pyszczku -/

Mikesz w trakcie zabawy - zwłaszcza o świcie podbiega do pudełeczka i sprawnie wyciąga sobie smakołyk - przegryza i dalej biegusiem do zabawy ;)))














Pocieszne strasznie te moje koty :-D

A my już drugi tydzień na dwa domy . Generalny remont u teścia  i trzeba pomóc ,bo ma tylko nas ...No wiecie jak to jest ;)
Do końca tygodnia może się wyrobimy ,ale jak na razie mało czasu na nasze sprawy i zaglądanie na inne blogi. Marzymy o końcu tego bałaganu i bieganiny ...